[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Faktyczny szef bezpieki, krwawy oprawca Menasze
Urodzony w Krakowie w 1907 roku, syn Stanisława i Marii z domu Blajwajs. Przed wojną członek nielegalnej Organizacji Młodych Komunistów, przeszkolony w Kominternie („Szkoła Lenina”). W Krakowie pracował w fabryce skrzyń, potem terminował w zakładzie krawieckim. W latach 1923-26 więziony w Polsce za działalność wywrotową i antypaństwową. Działacz KZMP, KPP. W 1930 roku delegat na V Zjazd KPP do Moskwy, gdzie pozostał. Studiował na Komunistycznym Uniwersytecie Mniejszości Narodowych Zachodu, ukończył wieczorową szkołę oficerską i odbył praktyki w 14 Dywizji Strzelców w Monrowie. Wykładał ekonomię polityczną w "Rabfaku" im. Lenina w Moskwie. Od 1931 roku w WKP (b). Od 1936 roku odbywał w więzieniu w Rawiczu karę siedmiu lat więzienia za działalność komunistyczną.
We wrześniu 1939 roku bronił Warszawy w batalionach robotniczych, po czym przedostał się do zajętego przez ZSRS Brześcia. W latach 1941-1944 w oddziale partyzantki sowieckiej "Brygada im. Stalina" na Białorusi (Baranowicze, Brześć, Pińsk), jako dowódca oddziału, komisarz polityczny i szef wywiadu Brygady.
Bezpieka
Od 1 sierpnia 1944 roku w „polskiej” bezpiece: szef kontrwywiadu Resortu Bezpieczeństwa Publicznego, potem dyrektor kontrwywiadu w MBP (Departament I). W latach 1946-1949 pomocnik ministra BP, a od 1 stycznia 1949 roku do 27 listopada 1954 roku wiceminister BP. Od 24 lutego 1949 roku do 1954 roku członek Komisji Bezpieczeństwa KC PZPR, która nadzorowała aparat represji.
To Romkowski, a nie jego przełożony: Stanisław Radkiewicz, był zaufanym człowiekiem Bermana i Bieruta. Jako faktyczny szef MBP nadzorował kluczowe departamenty: śledczy, szkolenia i inwigilacji. Często osobiście przesłuchiwał więźniów. Na odprawie krajowej funkcjonariuszy UB w marcu 1950 roku mówił: „Tortury i bezmyślne środki stosuje się, by złamać aresztowanego […] bicie w śledztwie jest na porządku dziennym”.
Po ucieczce do USA Józefa Światły 10 października 1954 roku Romkowski złożył oświadczenie: "Od 1952 roku w różnych wynurzeniach Światły, zarówno przede mną jak i Fejginem występował coraz silniej nacjonalistyczno-żydowski sposób reagowania na niektóre posunięcia personalne w naszym państwie i w innych krajach demokracji ludowej".
„Odwilżowa” Komisja Mazura interesowała się m. in. tajnym więzieniem bezpieki w Miedzeszynie. Jeden z pracujących tam ubeków – ŻYJĄCY DO DZIŚ JERZY KĘDZIORA - zrzucał winę z siebie obciążając przełożonych: "Odpowiedzialnym za wprowadzenie terroru jest Romkowski. Zostałem zdjęty z pracy na skutek pobicia Dobrzyńskiego, który poprzednio był bity przez Romkowskiego i Różańskiego”. I dalej: „W 1949 roku były rozkazy karne na temat bicia, ale równocześnie Romkowski i Różański sami bili więźniów. W tym okresie, kiedy stosowaliśmy bicie, nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że to jest nieludzkie. Wydawało nam się, że stosowanie tego przymusu jest koniecznością. Słyszeliśmy w tym czasie opowiadania na temat metod stosowanych w »dwójce« i dlatego wydawało się nam, że nasze postępowanie było łagodne”.
Powązki
28 listopada 1954 roku Roman Romkowski został odwołany ze stanowiska wiceministra bezpieki. W 1956 roku aresztowany i w marcu 1957 roku skazany na 15 lat więzienia za nadzorowanie i stosowanie niedozwolonych metod śledczych. Zwolniony w 1964 roku. Zmarł w 1968 roku, POCHOWANY NA CMENTARZU NA POWĄZKACH WOJSKOWYCH W WARSZAWIE.