Gorzelik [RAŚ] odpowiada Szeremietiewowi i dziwi się oporowi wobec zwrotu "polskie obozy"
To jest oburzające! Historię wolno napisać tylko raz i przyjąć jako dogmat. Ktoś, kto chciałby w jakikolwiek sposób weryfikować to, co ustalone zostało po wsze czasy, ten jest heretykiem.
Zwrotu "Polish death camps" użył już Jan Karski, mianowicie w tytule artykułu opublikowanego jeszcze w czasie wojny. Czy był on niemieckim agentem? Czy był wrogiem Polski?
- pisze sarkastycznie Gorzelik pod udostępnionym przez Pana Grezela niemiecką wersją odpowiedzi Romualda Szeremietiewa
Zebrał Pan tutaj wokół siebie bardzo miłe, ale nieco sfrustrowane towarzystwo, panie Grezel.
Samo Shoah jest tylko interpretacją, która historycznym wydarzeniom ma nadać głębszy sens. To pojącie ukute zostało kilka dziesięcioleci później.
Ja widzę to tak: mali denuncjanci (pozdrawiam pana, panie Poznanski ) w znacznym stopniu przyczynili się do tragicznego losu żyjących w Polsce Żydów. A zwrotu "polskie obozy koncentracyjne" używa się dokładnie w tym samym sensie, jak to zrobił Karski.
tłum. Marian Panic
źródło: fb