Roman Giertych: "Tusk nie skłamał, skłamała Wassermann. Nie uda się dorwać Michała Tuska"
- mówił Giertych u Konrada Piaseckiego.- Kłamstwo było zawarte w pytaniu pani przewodniczącej Wassermann, dlatego że pani przewodnicząca Wassermann powiedziała o autoryzowanym wywiadzie, w którym rzekomo padły słowa Michała Tuska odnośnie obietnicy, którą mu złożył ojciec. Takiej obietnicy nie było i takich słów.
- dodał pełnomocnik rodziny Tusków.- Mam wrażenie, że cała ta historia z tym wymyślonym kłamstwem pani Wassermann i opartym na tym zarzucie TVP Info, wynika z faktu, że komisja nie osiągnęła celu swojego polowanka i im się po prostu nie udało, więc szukają różnego rodzaju luk, jakiś tam nieścisłości, po to, aby dorwać Michała Tuska. Nie udało się i się nie uda.
Jego zdaniem ludzie, któzy ulokowali pieniądze w Amber Gold są sami sobie winni:
- ocenia były prezes Ligi Polskich Rodzin.- Jeżeli ktoś inwestuje 100 tys. to powinien znaleźć chwilę czasu żeby w Google wbić firmę, w którą chce zainwestować. I jeżeli znalazł ostrzeżenie KNF i zobaczył, że to jest lipa, jeżeli ryzykuje swoje pieniądze powierzając tego typu firmie, okej, mi go bardzo żal, ale też musi mieć troszeczkę pretensji do siebie.
W jego ocenie to nie premier powinien zajmować się informowaniem obywateli, bo od tego są odpowiednie instytucje:
- uważa Giertych.- Przecież premier nie może zajmować się ostrzeganiem wszystkich ludzi, odnośnie wszystkich, możliwych błędów, które mogą zrobić. Od tego są odpowiednie instytucje państwa.
/ Źródło: Radio Zet
#REKLAMA_POZIOMA#