Krzysztof Bosak: przemówienie Trumpa to więcej niż gest dyplomatyczny. To narodowo-konserwatywny manifest
W przemówieniu Donalda Trumpa najbardziej zaskoczyła mnie ilość i szczegółowość odniesień do polskiej historii. Gesty w naszą stronę były spodziewane, natomiast widać było, że ktoś w otoczeniu Trumpa odrobił bardzo dużą lekcję historii naszego narodu
- powiedział Krzysztof Bosak.
Moim zdaniem prezydent Trump w przemówieniu przedstawił konserwatywną wizję Zachodu. Warto zauważyć, że jest to w konflikcie wartości z liberalną Europą. Mieliśmy tutaj do czynienia z czymś więcej niż gestem dyplomatycznym. To był konserwatywno-narodowy manifest tożsamościowy
- zauważył polityk.
Warto zwrócić uwagę na retorykę Trumpa, wiele razy mówił "naród", mało było słowa "społeczeństwo". Odnosił się do Boga, do rodziny, przecież to same konserwatywne wartości. Było dużo o zakorzenieniu w dumie z własnego dziedzictwa. Nurt Europy Zachodniej zaprzecza tym wszystkim wartościom
- stwierdził.
Ze względu na brak szacunku Trumpa do kobiet w przeszłości, rzeczywiscie nieco to zmniejsza jego wiarygodność. Idealnie jakby Trump na tej płaszczyźnie życia osobistego był wzorcowym konserwatystą, ale niestety mało jest takich przypadków. Mnie osobiście jego walka o te wartości na arenie politycznej więcej o nim mówi, a zajadłość liberalnych przeciwników jest tego potwierdzeniem
- podsumował Krzysztof Bosak.
źródło: polskie radio RDC