Związkowcy z Małopolski upamiętnili mjr Kurasia "Ognia"

W wydarzeniu uczestniczyła szeroka reprezentacja NSZZ „Solidarność” łącznie z przedstawicielami Zarządu Regionu Małopolskiego oraz międzyzakładowej Komisji Zakładowej przy Zarządzie Regionu.
Uroczystości były o tyle nietypowe, że dzień wcześniej minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podjęła decyzję o zaprzestaniu organizacji przez podległy jej Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, wydarzeń upamiętniających Józefa Kurasia „Ognia” oraz Brygady Świętokrzyskiej NSZ.
Z tego powodu uroczystości zostały zorganizowane przez Fundację Pamięć i Wolność. W ich ramach odprawiono Mszę Świętą w kościele św. Jadwigi Śląskiej w Waksmundzie – rodzinnej miejscowości majora Kurasia. Następnie przemaszerowano na cmentarz, gdzie odbył się Apel Poległych i złożenie kwiatów na grobach żołnierzy mjr. Józefa Kurasia „Ognia” oraz pomordowanych przez Niemców mieszkańców wsi. Obchody zakończyły się obiadem w remizie OSP Waksmund.
Ministerstwo w informacji opublikowanej na stronie resortu stwierdziło, że od wielu lat podhalańskie środowiska kombatantów Armii Krajowej, mieszkańcy regionu nowotarskiego, społeczność żydowska i słowacka oraz polscy historycy domagali się zaprzestania kultywowania pamięci o „Ogniu” jako niezłomnym bohaterze, wskazując, że dowodzone przez niego oddziały mają na sumieniu mordy na polskiej i słowackiej ludności cywilnej oraz ocalałych z Holocaustu Żydach.
– Teraz jedynym organizatorem jestem ja i moja fundacja – podkreślił Jan Kuraś, prezes Fundacji „Pamięć i Wolność”.
Żołnierz Wyklęty
W ocenie Instytutu Pamięci Narodowej, „Ogień” był jednym z najważniejszych dowódców podziemia niepodległościowego w Polsce. Mjr Kuraś zmarł 22 lutego 1947 r. w szpitalu w Nowym Targu. Dzień wcześniej w pobliskim Ostrowsku został otoczony przez grupę operacyjną KBW. Po nieudanych próbach wydostania się z okrążenia usiłował popełnić samobójstwo na strychu jednej z wiejskich chałup. Zmarł następnego dnia tuż po północy. Miejsca pogrzebania ciała nie udało się odnaleźć.
ZOBACZ TAKŻE: Dziś mija 43. rocznica rejestracji Niezależnego Zrzeszenia Studentów