WZD Regionu Środkowo- Wschodniego w obronie Zakładów Azotowych w Puławach
w sprawie zachowania integralności Zakładów Azotowych Puławy S.A
Uczestnicy Walnego Zebrania Delegatów NSZZ Solidarność Regionu Środkowowschodniego stanowczo sprzeciwiają się planom niszczenia największego przedsiębiorstwa Lubelszczyzny, jakim są Zakłady Azotowe w Puławach. Taki będzie skutek wyprowadzenia z nich Pionu Handlowego i przekształcenia go w odrębną spółkę.
Strategia osłabiania przedsiębiorstw zlokalizowanych we wschodniej Polsce jest wprost realizacją programu wyborczego Platformy Obywatelskiej, zamkniętego w słynnym zdaniu wygłoszonym przez jej ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego. Pomysł ten realizowany jest dziś przez zarząd Grupy Azoty w Tarnowie. Niezwykłe tempo i szczególny moment działania w tej kwestii ze strony zarządu Grupy Azoty, nasuwa pytanie, czy ich celem nie jest zradykalizowanie nastrojów społecznych w kolejnym obszarze. Nie znajdujemy bowiem innego logicznego wytłumaczenia wobec kompletnego braku uzasadnienia biznesowego i społecznego.
Brak reakcji Rządu RP na ten skandaliczny proceder, grozi przeprowadzeniem strajku przez 3500 pracowników Grupy Azoty „Puławy”.
Dwie największe organizacje związkowe z Zakładach Azotowych walczą przeciwko zamiarowi wyprowadzenia z puławskiego przedsiębiorstwa dwóch kluczowych pionów-handlowego i audytu.
- Utrata pionu handlowego, to utrata wpływu na wynik finansowy firmy. Na to, komu sprzedajemy nasze produkty i za ile. A jeśli nie będziemy tego mieli, zysk może zostać wyprowadzony poza zakłady, co oznaczałoby koniec sponsoringu puławskiego sportu, wsparcia dla budowy hali, brak pieniędzy na podwyżki dla załogi itd.
- wymieniał Sławomir Kamiński z NSZZ "Solidarność" w rozmowie z portalem dziennikwschodni.pl, którego zdaniem możliwość ogłoszenia strajku generalnego na terenie Zakładów Azotowych jest realne.
- Mamy poparcie całej załogi i wiemy, o co walczymy. To jest tak naprawdę nasze być albo nie być
- podkreśla.
Działania "Solidarności" wspiera także Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego.
Do strajku gotowych jest około 3,5 tys. pracowników. Załoga liczy na to, że działania podjęte w ostatnim czasie przez związkowców oraz polityków, przyniosą oczekiwany efekt. O tym, że załoga jest zdeterminowana do walki o integralność kluczowych działów, świadczy m.in. przyjęte podczas walnego zgromadzenia delegatów, stanowisko WZD Regionu Środkowo-Wschodniego.
/ Źródło: dziennikwschodni.pl