Google odmawia wprowadzenia dodatkowej cenzury na YouTube wg nowego prawa UE
Akt o usługach cyfrowych (DSA) to pierwsza na świecie regulacja cyfrowa, która nakłada na firmy cyfrowe w całej UE odpowiedzialność za treści zamieszczane na ich platformach.
W swoim czwartkowym piśmie prezes Google do spraw globalnych Kent Walker stwierdził, że Google poinformował już Komisję, że nie zamierza się do tego zastosować.
Jak donosi Google, platforma nigdy nie uwzględniała takich weryfikacji w swoim sposobie moderowania treści. Firma odpowiedziała prawodawcom UE, że nie planuje zmiany swoich praktyk i potwierdza swoje stanowisko przed wejściem w życie nowego prawa.
- To on chce kupić Nord Stream. Nikt nie wie co z nim zrobi
- Nowy ruch Warner Bros. Discovery ws. TVN
- Znany prezenter uderzył w TVN. Nie przebierał w słowach
- "Nie chcemy urazić uczuć religijnych, ale...". W sieci burza po komunikacie wrocławskiego zoo
- Czas służby niezgodny z Konstytucją. Strażacy z "S" tracą cierpliwość
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Dobre wieści dla PiS. Jest najnowszy sondaż
Google odmawia wprowadzenia dodatkowej cenzury na YouTube wg. nowego prawa UE
W liście napisanym do Renate Nikolay, zastępcy dyrektora generalnego działu treści i technologii w Komisji Europejskiej, prezes Google do spraw globalnych Kent Walker stwierdził, że integracja weryfikowania faktów, wymagana przez nowy akt postępowania Komisji dotyczący dezinformacji, po prostu jest „nieodpowiednia lub nieskuteczna dla świadczonych przez nas usług” i stwierdził, że Google nie będzie się w te działania angażować.
Przepisy wymagałyby od Google uwzględnienia wyników weryfikacji informacji obok wyników wyszukiwania Google i filmów z YouTube. Zmusiłoby to również Google do włączenia sprawdzania faktów do swoich systemów rankingowych i algorytmów.
- "Nie chcemy urazić uczuć religijnych, ale...". W sieci burza po komunikacie wrocławskiego zoo
- Google odmawia wprowadzenia dodatkowej cenzury na YouTube wg nowego prawa UE
- Nowa metoda oszustwa „na telefon”. UKE ostrzega
- Nowy specjalista od przejęć w Warner Bros. Discovery. W TVN nerwowo
- Tak tną podmorskie kable – chiński patent
Nie tylko Google nie zastosuje się do nowych przepisów
Walker stwierdził, że obecne podejście Google do moderowania treści działa i jako dowód wskazał pomyślną moderację treści podczas ubiegłorocznego „bezprecedensowego cyklu światowych wyborów”.
Powiedział, że nowa funkcja dodana do YouTube w zeszłym roku, która umożliwia niektórym użytkownikom dodawanie notatek kontekstowych do filmów, „ma znaczny potencjał”.
Platforma wycofuje się z dotychczasowych zobowiązań
Wprowadzone w 2022 r. unijne prawo dotyczące dezinformacji zawiera kilka dobrowolnych punktów, do których przestrzegania mogą się zobowiązać firmy technologiczne i prywatne, w tym organizacje weryfikujące informacje.
Google wycofuje się ze wszystkich zawartych w prawie zobowiązań dotyczących sprawdzania faktów, zanim staną się one częścią DSA
– napisał.
Inwestycje w inne rozwiązania
Powiedział, że Google będzie w dalszym ciągu inwestować w ulepszenia swoich obecnych praktyk moderowania treści, które koncentrują się na dostarczaniu użytkownikom większej ilości informacji o wynikach wyszukiwania za pomocą takich funkcji, jak znak wodny Synth ID i ujawnianie informacji o sztucznej inteligencji w YouTube.
W zeszłym tygodniu Meta oświadczyła, że zakończy wysiłki mające na celu sprawdzanie informacji i ograniczy kontrolę wypowiedzi na Facebooku czy Instagramie.
Od czasu przejęcia platformy w 2022 r. Elon Musk również znacznie ograniczył moderację treści na platformie X.