Handel rzeczami ofiar niemieckich zbrodni. Rzecznik prezydenta wydał komunikat
Co musisz wiedzieć?
- Dom aukcyjny Felzmann w Neuss planuje sprzedaż osobistych dokumentów i przedmiotów ofiar III Rzeszy - od listów z obozów po karty Gestapo i obozowe oznaczenia.
- Prezydent RP apeluje o interwencję, wskazując, że pamiątki po ofiarach powinny zostać natychmiast odzyskane przez Polskę, a ich koszt doliczony do rachunku reparacyjnego.
- Międzynarodowe instytucje i organizacje potępiają aukcję jako moralnie niedopuszczalną i jako niebezpieczny precedens komercjalizacji historii Holokaustu oraz zbrodni niemieckich.
Handel rzeczami ofiar niemieckich zbrodni. Komunikat rzecznika prezydenta
W związku z szokującą informacją o handlu rzeczami ofiar niemieckiego reżimu nazistowskiego w imieniu prezydenta Karola Nawrockiego głos zabrał jego rzecznik dr Rafał Leśkiewicz.
Prezydent RP Karol Nawrocki oczekuje od polskiego rządu, żeby zażądał zwrotu, w ostateczności wykupił wszystkie pamiątki po Ofiarach zbrodni niemieckich na ziemiach polskich, a koszt tego przedsięwzięcia doliczył do ogólnego rachunku reparacyjnego!
- napisał rzecznik prezydenta RP na platformie X.
Niemcy wywołały II wojnę światową, Polska była jej pierwszą ofiarą. Niemieckie winy nigdy nie zostały rozliczone, czego skutki odczuwamy do dzisiaj. Prezydent będzie konsekwentnie domagał się reparacji za niemieckie zbrodnie dokonane w Polsce w czasie II wojny światowej!
- dodał dr Leśkiewicz w komunikacie.
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi
- Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Szykuje się największy krach giełdowy w historii? „Wall Street czeka 'sądny dzień'”
- Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek
- Masz fotowoltaikę? URE wydał pilny komunikat
- Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko
- Ekspert: Indywidualne kadencje członków KRS nie istnieją
- "Chodzący plastik!" Burza po programie TVN
- Komunikat IMGW. Zagrożenie dotyczy pięciu województw
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Ważne doniesienia ws. granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej
Szokująca aukcja
Jak donosi "Der Spiegel", dom aukcyjny Felzmann w Neuss rozpocznie w poniedziałek aukcję zatytułowaną "System terroru, tom II 1933–1945". Na aukcji mają się znaleźć listy z obozów koncentracyjnych, fiszki Gestapo i inne dokumenty sprawców. Wiele przedmiotów zawiera dane osobowe i nazwiska ofiar.
Według katalogu internetowego na aukcji ma zostać również wystawiony antysemicki plakat propagandowy oraz gwiazda Dawida z obozu koncentracyjnego Buchenwald, oba noszące ślady zużycia.
Apel o przyzwoitość
Akcja wywołała szeroki oddźwięk nie tylko osób prywatnych, ale także instytucji.
Apelujemy do osób odpowiedzialnych w domu aukcyjnym o zachowanie elementarnej przyzwoitości i odwołanie aukcji
- mówi przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego Christoph Heubner.
Szok. Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckiego bestialstwa. Można kupić oryginalne dokumenty Polek i Polaków z gett Warschau, Lizmanstadt obozów Auschwitz, Schasenhausen, Buchenwald, Ravensbrück. Ceny od 120 Euro
Niemieckie zbrodnie – historyczny kontekst
Niemcy, rozpoczynając II wojnę światową atakiem na Polskę w 1939 roku, uruchomili machinę terroru. Na terenie Rzeszy i okupowanych krajów powstała sieć obozów koncentracyjnych, gett i miejsc masowych egzekucji. Ofiarami byli przede wszystkim Żydzi, Polacy, Romowie, ludzie niepełnosprawni, więźniowie polityczni i jeńcy wojenni.
Polska zapłaciła za okupację najwyższą cenę – 6 milionów obywateli, setki zniszczonych miast i wsi, rabunek majątku narodowego, w tym tysięcy dzieł sztuki, które do dziś pozostają w Niemczech.
Współczesne działania niemieckich instytucji wokół pamiątek po ofiarach budzą szczególne emocje, bo kwestia rozliczenia zbrodni i reparacji nadal pozostaje otwarta. Dla wielu rodzin każda taka aukcja to nie tylko brak szacunku wobec ofiar, lecz także utrata fragmentu historii, który powinien być chroniony.
Co to oznacza w praktyce?
- Przedmioty po ofiarach stają się towarem, a nie częścią wspólnego dziedzictwa historycznego. Licytacja otwiera niebezpieczny precedens komercyjnego obrotu dokumentami związanymi z Holokaustem i zbrodniami III Rzeszy.
- Rodziny ofiar mogą stracić szansę na odzyskanie pamiątek, które powinny trafić do instytucji pamięci, muzeów lub archiwów państwowych, a nie w ręce anonimowych kolekcjonerów.
- Niemieckie instytucje publiczne ponownie unikają odpowiedzialności, przerzucając kwestię godności ofiar w sferę rynku prywatnego - co budzi szczególnie silny sprzeciw w Polsce i Izraelu.
- Aukcja uruchamia debatę o prawie do pamięci - o tym, kto ma moralne i prawne prawo do przechowywania oraz udostępniania dokumentów ofiar niemieckiego terroru.
Prezydent RP Karol Nawrocki oczekuje od polskiego rządu, żeby zażądał zwrotu, w ostateczności wykupił wszystkie pamiątki po Ofiarach zbrodni niemieckich na ziemiach polskich, a koszt tego przedsięwzięcia doliczył do ogólnego rachunku reparacyjnego!
— Rafał Leśkiewicz (@LeskiewiczRafa) November 16, 2025
Niemcy wywołały II wojnę…




