Kaczyński nie głosował ws. ustawy "łańcuchowej". Media podały powód
Co musisz wiedzieć?
- Sejm podczas środowego głosowania nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, aby odrzucić weto prezydenta Karola Nawrockiego.
- Chodzi o tzw. ustawę łańcuchową zawetowaną przez prezydenta 2 grudnia. Prezydent wetując ustawę, uznał ją za błędnie skonstruowaną.
- Nawrocki stwierdził, że choć intencja ochrony zwierząt jest słuszna, przepisy mogłyby przynieść skutki odwrotne do zamierzonych.
- W głosowaniu nie wziął udziału prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Sejm nie odrzucił weta prezydenta
Aby odrzucić prezydenckie weto, Sejm potrzebował 3/5 głosów, czyli 263.
Podczas piątkowego bloku głosowań "za" zagłosowało jedynie 246 posłów, a 192 było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Oznacza to, że Sejm nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, aby odrzucić weto prezydenta Karola Nawrockiego ws. tzw. ustawy łańcuchowej.
Szef Kancelarii Prezydenta: Ustawa stygmatyzuje polską wieś
W środę podczas debaty nad ustawą szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki podkreślił, że prezydent popiera "spuszczenie psów z łańcuchów" i przypomniał, że złożył własny projekt w tej sprawie.
– Ta ustawa niestety stygmatyzuje w dużej mierze polską wieś i na to nie ma zgody pana prezydenta – zaznaczył.
- Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy
- Polska w pierwszej dwudziestce świata, miliony w nędzy. Druga strona gospodarczego sukcesu
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Krakowskie sądy mają kłopot ze sprawą byłej pary prawników
- Spotkanie Nawrocki-Zełenski. Ujawniono najważniejsze tematy rozmów
Prezes PiS nie wziął udziału w głosowaniu
W głosowaniu nie wzięło udziału 22 posłów, w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński. Według informacji podanych przez reportera RMF FM Jakuba Rybskiego, powodem nieobecności szefa Prawa i Sprawiedliwości miało być przeziębienie.
"Polityk, jak twierdzi jego bliskie otoczenie, już wczoraj skarżył się na kłopoty ze zdrowiem" – donosi rozgłośnia.
Weto Karola Nawrockiego
Przypomnijmy, że Karol Nawrocki wetując 2 grudnia tzw. ustawę łańcuchową, uznał ją za błędnie skonstruowaną. Stwierdził, że choć intencja ochrony zwierząt jest słuszna, przepisy mogłyby przynieść skutki odwrotne do zamierzonych. Jego zdaniem proponowane normy dotyczące kojców dla psów były "kompletnie nierealne", a prawo w takim kształcie "było oderwane od rzeczywistości".
– Martwe prawo jest gorsze niż brak prawa. Nie będę sankcjonował przepisów, których nie da się wykonać, a państwo nie da rady ich egzekwować – ocenił.
Prezydent odrzucił również narrację, jakoby polska wieś źle traktowała zwierzęta. W jego ocenie jest to "krzywdzący stereotyp", a problem złego traktowania dotyczy pojedynczych osób, niezależnie od miejsca zamieszkania.




