Państwo: Inwestora za wszelką cenę przyjmę. Apple ma zwrócić rządowi Irlandii 13 mln euro

W Irlandii Apple od każdego milina euro dochodu zapłacił 50 euro podatku.
 Państwo: Inwestora za wszelką cenę przyjmę. Apple ma zwrócić rządowi Irlandii 13 mln euro
/ Pixabay.com/CC0
Państwo, tak jak jego obywatele, wydaje na konsumpcję, czyli utrzymanie służb, ochronę zdrowia obywateli itd., lub inwestuje. Szczególnie chętnie w miejsca pracy. Jednym ze sposobów jest sprowadzenie zagranicznych firm. Państwa sądzą, że dzięki nim nie tylko rozwiążą problem bezrobocia w regionie, ale również zapewnią w przyszłości nowe wpływy do budżetu, ponieważ zatrudnieni zaczną płacić podatki dochodowe.
Cena za sprowadzenie firm do siebie potrafi być jednak bardzo, bardzo wysoka, a spodziewane korzyści co najmniej dyskusyjne.  

Sprawa Appla
W ostatnich dniach po przeszło dwuletnim śledztwie Komisja Europejska nakazała, aby spółka Apple zwróciła rządowi Irlandii 13 mld euro. Kwota ta została uznana przez Komisję Europejską za niedozwoloną pomoc publiczną, którą rząd Irlandii „obdarował” amerykańskiego giganta informatycznego. Powstała w wyniku zwolnienia Appla z niektórych podatków lub obniżenia stawek podatkowych. Pierwszego września rząd Irlandii zebrał się w tej sprawie.

Minister finansów Michael Noonan opowiedział się za natychmiastowym odwołaniem się od orzeczenia. Twierdzi, że Irlandia musi zachować swój status – państwa o preferencyjnych podatkach dla wielkich firm światowych. Kraj ma stawkę podatku dochodowego od osób prawnych w wysokości 12,5 proc., czyli znacznie mniejszą niż wiele innych krajów UE, a największe firmy mogą liczyć na jeszcze mniejsze stawki. W 2014 roku Apple zapłacił podatek od dochodu w wysokości 0,005 proc. Oznacza to, że od każdego 1 mln euro zysku odprowadził 50 euro podatku. Te „preferencyjne” stawki podatkowe powodują, że wiele światowych koncernów lokuje swoje siedziby w Irlandii. Z tego kraju mogą rozprowadzać swoje produkty na całą Unię Europejską, korzystając z wewnątrzwspólnotowych stawek VAT i nie płacąc ceł. Agencja Standard & Poors wskazała, że 13 mld euro, które Apple powinien zwrócić do budżetu Irlandii, znacząco zmniejszyłoby dług państwa. Kwota ta jest równa 5 proc. produktu krajowego brutto. Dług Irlandii jest obecnie na poziomie 94 proc. PKB. Agencja jednocześnie ostrzegła, że działanie to może także osłabić rząd.

Zwrócenie przez Appla podatków spowoduje podważenie modelu biznesowego państwa, który dzięki niskim podatkom ściąga do siebie firmy światowe, brak ściągnięcia podatku spowoduje wściekłość społeczeństwa. Polityk Louise O'Reilly stwierdziła, że rząd powinien odzyskać od Appla przyznaną kwotę: – Oni robią coś złego. Oni nie dbają o zwykłych ludzi. Pieniądze powinny być wydawane na emerytów, którzy pracowali przez całe życie i walczą o przetrwanie. Moja matka zapłaciła 10 euro podatku od miesięcznej emerytury, która wynosi 1050 euro, a więc płaci znacznie, znacznie wyższy procent niż Apple.

Całej sprawie smaczku dodaje fakt, że na czele Komisji Europejskiej stoi Jean-Claude Juncker, który wcześniej jako premier Luksemburga sam był zamieszany w podobną sprawę. W 2014 roku śledztwo Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy wykazało, że rząd Luksemburga na masową skalę „kupował” łaskawość korporacji, w zamian za przywileje podatkowe. Poprzedni szef Komisji Manuel Barroso pracuje zaś dla banku Goldman Sachs.

Andrzej Berezowski

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (37/2016) oraz w wersji cyfrowej tutaj

 

POLECANE
Decyzje PKW ws. sprawozdań finansowych partii. Nowe informacje z ostatniej chwili
Decyzje PKW ws. sprawozdań finansowych partii. Nowe informacje

Sędzia Sylwester Marciniak poinformował PAP, że wyznaczył termin posiedzenia Państwowej Komisji Wyborczej na poniedziałek 28 października. PKW będzie dyskutować o sprawozdaniach partii za 2023 r., jednak nie jest przesądzone, że zapadną ostateczne decyzje ws. największych ugrupowań, w tym PiS.

Nieoficjalnie: Tak doszło do tragicznego karambolu na S7 z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tak doszło do tragicznego karambolu na S7

W nocy z piątku na sobotę na trasie S7 pod Gdańskiem doszło do tragicznego karambolu. 4 osoby nie żyją (w tym dzieci), a kilkanaście zostało rannych. Radio Gdańsk zdradziło nieoficjalne, pierwsze ustalenia po wypadku. 

Polska nie została poinformowana o tajnych aspektach planu Zełenskiego z ostatniej chwili
Polska nie została poinformowana o tajnych aspektach planu Zełenskiego

Trwają dyskusje w związku z przedstawieniem przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego "planu zwycięstwa" w wojnie z Rosją. Niejawne załączniki do planu przedstawione zostały tylko niektórym partnerom Kijowa. Polska nie znalazła się w tym gronie.

Karambol na S7. Cztery osoby nie żyją, 12 zostało rannych z ostatniej chwili
Karambol na S7. Cztery osoby nie żyją, 12 zostało rannych

Po zderzeniu 18 samochodów osobowych i trzech ciężarowych na S7 w kierunku Gdyni został zatrzymany kierujący pojazdem ciężarowym, który najechał na tył poprzedzających pojazdów. W karambolu, do którego doszło między wjazdem Lipce a Gdańsk Południe, zginęły cztery osoby, a 12 zostało rannych.

Tadeusz Płużański: Początek niemieckiego holocaustu Polaków tylko u nas
Tadeusz Płużański: Początek niemieckiego holocaustu Polaków

Do ofiar strzelano z bliskiej odległości, nakazując im stawać nad wykopanym grobem. Nie dobitych zasypywano ziemią, dzieci rozbijano o drzewa” – napisała Barbara Bojarska w książce „Piaśnica”. Tu jesienią 1939 r., krótko po agresji na Polskę, Niemcy po raz pierwszy przeprowadzili zaplanowane wcześniej masowe egzekucje ludności cywilnej.

Prof. Michio Kaku: 5% wiedzy o UFO jeży włos na głowie Wiadomości
Prof. Michio Kaku: 5% wiedzy o UFO jeży włos na głowie

UFO a nauka. Z dużym lękiem udostępniałem ten materiał. Materiał o UFO to bardzo trudna sprawa. Czy naukowcy powinni w ogóle uczestniczyć w dyskusji na takie tematy? - 5% wiedzy o UFO jeży włos na głowie - mówi w rozmowie prof. Michio Kaku.

Nowe stanowiska w PiS. Jarosław Kaczyński zdecydował z ostatniej chwili
Nowe stanowiska w PiS. Jarosław Kaczyński zdecydował

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powołał w piątek europosła Jacka Ozdobę oraz wicedyrektora klubu PiS Mateusza Kurzejewskiego na wicerzeczników Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja jest konsekwencją połączenia ugrupowania z Suwerenną Polską - powiedział PAP rzecznik PiS Rafał Bochenek.

GIF wydał pilny komunikat. Chodzi o popularny lek z ostatniej chwili
GIF wydał pilny komunikat. Chodzi o popularny lek

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) opublikował pilny komunikat. Chodzi o popularny lek - BIOFLEKS % 0.9 Izotonik Sodyum Klorür çözeltisi Steril. Decyzja została podjęta z uwagi na poważne wątpliwości dotyczące jakości preparatu.

Putin nie poleci do Brazylii na szczyt G20. Zaskakujące tłumaczenie z ostatniej chwili
Putin nie poleci do Brazylii na szczyt G20. Zaskakujące tłumaczenie

Przywódca Rosji Władimir Putin oświadczył w piątek, że nie pojedzie na szczyt państw grupy G20, który w dniach 18-19 listopada odbędzie się w Brazylii. Wyjaśnił, że Rosję będzie tam reprezentował ktoś inny.

Dramat Kamila Glika. Złe wieści przyszły nagle z ostatniej chwili
Dramat Kamila Glika. Złe wieści przyszły nagle

Niepokojące doniesienia ws. Kamila Glika. Znany piłkarz nabawił się poważnej kontuzji.

REKLAMA

Państwo: Inwestora za wszelką cenę przyjmę. Apple ma zwrócić rządowi Irlandii 13 mln euro

W Irlandii Apple od każdego milina euro dochodu zapłacił 50 euro podatku.
 Państwo: Inwestora za wszelką cenę przyjmę. Apple ma zwrócić rządowi Irlandii 13 mln euro
/ Pixabay.com/CC0
Państwo, tak jak jego obywatele, wydaje na konsumpcję, czyli utrzymanie służb, ochronę zdrowia obywateli itd., lub inwestuje. Szczególnie chętnie w miejsca pracy. Jednym ze sposobów jest sprowadzenie zagranicznych firm. Państwa sądzą, że dzięki nim nie tylko rozwiążą problem bezrobocia w regionie, ale również zapewnią w przyszłości nowe wpływy do budżetu, ponieważ zatrudnieni zaczną płacić podatki dochodowe.
Cena za sprowadzenie firm do siebie potrafi być jednak bardzo, bardzo wysoka, a spodziewane korzyści co najmniej dyskusyjne.  

Sprawa Appla
W ostatnich dniach po przeszło dwuletnim śledztwie Komisja Europejska nakazała, aby spółka Apple zwróciła rządowi Irlandii 13 mld euro. Kwota ta została uznana przez Komisję Europejską za niedozwoloną pomoc publiczną, którą rząd Irlandii „obdarował” amerykańskiego giganta informatycznego. Powstała w wyniku zwolnienia Appla z niektórych podatków lub obniżenia stawek podatkowych. Pierwszego września rząd Irlandii zebrał się w tej sprawie.

Minister finansów Michael Noonan opowiedział się za natychmiastowym odwołaniem się od orzeczenia. Twierdzi, że Irlandia musi zachować swój status – państwa o preferencyjnych podatkach dla wielkich firm światowych. Kraj ma stawkę podatku dochodowego od osób prawnych w wysokości 12,5 proc., czyli znacznie mniejszą niż wiele innych krajów UE, a największe firmy mogą liczyć na jeszcze mniejsze stawki. W 2014 roku Apple zapłacił podatek od dochodu w wysokości 0,005 proc. Oznacza to, że od każdego 1 mln euro zysku odprowadził 50 euro podatku. Te „preferencyjne” stawki podatkowe powodują, że wiele światowych koncernów lokuje swoje siedziby w Irlandii. Z tego kraju mogą rozprowadzać swoje produkty na całą Unię Europejską, korzystając z wewnątrzwspólnotowych stawek VAT i nie płacąc ceł. Agencja Standard & Poors wskazała, że 13 mld euro, które Apple powinien zwrócić do budżetu Irlandii, znacząco zmniejszyłoby dług państwa. Kwota ta jest równa 5 proc. produktu krajowego brutto. Dług Irlandii jest obecnie na poziomie 94 proc. PKB. Agencja jednocześnie ostrzegła, że działanie to może także osłabić rząd.

Zwrócenie przez Appla podatków spowoduje podważenie modelu biznesowego państwa, który dzięki niskim podatkom ściąga do siebie firmy światowe, brak ściągnięcia podatku spowoduje wściekłość społeczeństwa. Polityk Louise O'Reilly stwierdziła, że rząd powinien odzyskać od Appla przyznaną kwotę: – Oni robią coś złego. Oni nie dbają o zwykłych ludzi. Pieniądze powinny być wydawane na emerytów, którzy pracowali przez całe życie i walczą o przetrwanie. Moja matka zapłaciła 10 euro podatku od miesięcznej emerytury, która wynosi 1050 euro, a więc płaci znacznie, znacznie wyższy procent niż Apple.

Całej sprawie smaczku dodaje fakt, że na czele Komisji Europejskiej stoi Jean-Claude Juncker, który wcześniej jako premier Luksemburga sam był zamieszany w podobną sprawę. W 2014 roku śledztwo Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy wykazało, że rząd Luksemburga na masową skalę „kupował” łaskawość korporacji, w zamian za przywileje podatkowe. Poprzedni szef Komisji Manuel Barroso pracuje zaś dla banku Goldman Sachs.

Andrzej Berezowski

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (37/2016) oraz w wersji cyfrowej tutaj


 

Polecane
Emerytury
Stażowe