Trwa śledztwo w sprawie przetargu na śmigłowce Caracal oferowane przez Airbus Helicopters
– Funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie w ramach śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Szczecinie w sprawie rozpisanego w 2012 r. przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla Wojsk Lądowych, Marynarki Wojennej i Sił Powietrznych realizują dziś postanowienia o żądaniu wydania rzeczy, zabezpieczają dokumenty w Ministerstwie Rozwoju w Warszawie, w Polskich Zakładach Lotniczych sp. z o.o. w Mielcu oraz w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego „PZL–Świdnik” S.A. w Świdniku
– poinformował wczoraj Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA.
Wniosek do CBA od posłów PiS o dokonanie weryfikacji procedur przetargowych, zastosowanych w 2015 r. przy dokonywaniu wyboru dostawcy śmigłowców wielozadaniowych dla polskiej armii wpłynął w październiku ub.r.
Śledztwo dotyczy rozpisanego w 2012 roku przetargu na śmigłowce wielozadaniowe Caracal dla Wojsk Lądowych, Marynarki Wojennej i Sił Powietrznych. Ministerstwo Obrony Narodowej, kierowane wówczas przez Tomasza Siemoniaka zakwalifikowało do sprawdzeń śmigłowiec oferowany przez konsorcjum Airbusa jako ”Program EC-725 Caracal-Polska”.
Śledztwo prowadzone przez prokuraturę dotyczy możliwości niedopełnienia obowiązków w związku z przetargiem w MON. Podejrzenia śledczych budzi specyfikacja przetargowa, która mogła zostać napisana pod konkretną firmę. Odrębną kwestią jest odpowiedź na pytanie, czy bylibyśmy w stanie np. na bazie śmigłowca Carcal zbudować własny szturmowy śmigłowiec i czy umowa ta z 2012 roku i negocjowana obecnie zakłada dostarczenie nam np. technologii rakiet manewrujących.
www.solidarnosc.gda.pl
ASG