Grzegorz Gołębiewski: Nowa wizja wywrócenia Polski

Donald Tusk doskonale czuje nastroje swoich wyborców, którzy szczerze nienawidzą rządów Prawa i Sprawiedliwości oraz ich zwolenników. W przeciwieństwie do części polityków PO, a także PSL czy Lewicy chce budować całą politykę na wrogości i nienawiści, a nie na demokracji.
Donald Tusk
Donald Tusk / Screen YouTube Onet News

Reporterka „Faktów” biegała dziś ze swoim smartfonem wśród polityczek PO by oceniły „zbrodnię” marszałek Sejmu Elżbiety Witek, której dokonała na wiecu z mieszkańcami. Jak to bardzo jest już przewidywalne, co zrobi ta stacja, gdy Twitter podniesie larum na PiS. Jak bardzo przykleiła się do opozycji i to nie są bynajmniej słowa krytyki. Wolno im. Ale to nie są żadne „wolne media”.

Rysuje się natomiast szerszy obraz skutków powrotu Donalda Tuska do Polski, powstaje wręcz panorama zdarzeń i możliwych scenariuszy na przyszłość. Wypłakuje się już na łamach gazety Robert Biedroń, że Rafał Trzaskowski został bardzo źle potraktowany przez byłego premiera, a co poniektórzy wpływowi politycy PO widzą jednak w Trzaskowskim swojego lidera a nie w Tusku, co zakończy się pewnie ich „uciszeniem”. Już jutro p.o. szefa Platformy przedstawi kolejną odsłonę swojej „wizji” Polski na drodze do „załatwienia” rządów Prawa i Sprawiedliwości. Używa takich określeń, bo jego wyborcom nic tak się nie marzy jak „załatwienie” PiS – przed czasem, nie poprzez demokratyczne wybory, tylko poprzez wywołanie awantury społecznej, totalnego konfliktu. Co więcej, ci wyborcy chętnie przyjmą z powrotem politykę nic nie robienia, dziurawego administrowania i „serdecznego” uścisku Berlina. Trzy dekady trwała obróbka ich umysłów, by wpoić im, że wszystko co polskie jest gorsze, że duma to nacjonalizm, że wstyd jest uczuciem, od którego trzeba zacząć wychodzenie z ciemnogrodzkiej pieczary. Donald Tusk nie musi właściwie nic mówić, co łączyłoby się z wizją przyszłych rządów. Chce zniszczyć PiS i to jest zarówno jego cel osobisty jak i wyznaczony mu zapewne przez liberalny Zachód.

Może więc do woli epatować wyborców Złem, które sieje po kraju PiS, może brutalnie usuwać lub uciszać polityków stojących ma na drodze z własnego obozu politycznego, bo tego chce jego lud. Nie ma tu miejsca na program, tak jak nie było go zresztą po 2007 roku, poza mglistą wersją europejskiej, nowoczesnej Polski. Nic się za tym nie kryło, poza dezercją w polityce zagranicznej i wyprzedażą majątku narodowego obcemu kapitałowi, często wbrew jakiejkolwiek logice. Agresja – to jest dziś program byłego premiera dla Polski. Jeśli uda się dzięki niej odsunąć PiS od władzy, główna przeszkoda do wywrócenia Polski zostanie pokonana. W tej sytuacji, jakiekolwiek dalsze targi w Zjednoczonej Prawicy są samobójcze. Donald Tusk doskonale czuje nastroje swoich wyborców, którzy szczerze nienawidzą rządów Prawa i Sprawiedliwości oraz ich zwolenników. W przeciwieństwie do części polityków PO, a także PSL czy Lewicy chce budować całą politykę na wrogości i nienawiści, a nie na demokracji. Nie ma miejsca na żadne kompromisy. Przyszłość samej Platformy nie jest mu obojętna, ale samo jej wzmocnienie ma służyć jedynie wywróceniu kraju. Na gruzach obecnego porządku przyjdzie czas na ustalenie podziału łupów. Taka to jest mniej więcej wizja Polski Donalda Tuska. Niestety, całkiem realna, jeśli po drugiej stronie nie będzie autentycznej mobilizacji i odpuszczenia sobie jakichkolwiek własnych ambicji przynajmniej do wyborów parlamentarnych. Bruksela i Berlin czekają z upragnieniem na polityczny chaos w Polsce, na zmianę władzy, bo coraz bogatsza Polska ma się czym dzielić. A najlepiej, gdyby dzielono stamtąd, a nie z Warszawy. Nie ma zmiłuj się obozie władzy, to jest wojna.


 

POLECANE
Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy z ostatniej chwili
Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy

Władze Elbląga informują o poprawie sytuacji na rzece Elbląg i odwołaniu alarmu przeciwpowodziowego. Miasto nadal utrzymuje podwyższoną gotowość służb.

Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec z ostatniej chwili
Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec

W szpitalu zmarł chłopiec, który we wtorek wraz z matką wpadł do zamarzniętego stawu w podpoznańskich Radzewie – poinformowała w środę policja. Do wypadku doszło na prywatnej posesji.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

IMGW wydał nowe ostrzeżenie meteorologiczne dotyczące opadów śniegu. Najgorsza sytuacja jest w północnej Polsce – przede wszystkim w woj. warmińsko-mazurskim oraz kilku powiatach w woj. pomorskim.

Będzie weto prezydenta Nawrockiego? Nieoficjalne doniesienia z ostatniej chwili
Będzie weto prezydenta Nawrockiego? Nieoficjalne doniesienia

Prezydent Karol Nawrocki zapowiada weto dla ustawy o "statusie osoby najbliższej", jeśli projekt nie zostanie zmieniony w Sejmie – wynika z doniesień RMF FM.

Komunikat dla mieszkańców Olsztyna z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Olsztyna

Miasto Olsztyn apeluje: zostaw auta, jedź komunikacją miejską. Nie będzie kontroli biletów do odwołania. Po nocnej śnieżycy możliwe 60 cm śniegu, a część ulic będzie utrzymywana tylko w jednym pasie – czytamy w komunikacie.

Zapytano Polaków o wejście do strefy euro. Wyniki sondażu są jasne z ostatniej chwili
Zapytano Polaków o wejście do strefy euro. Wyniki sondażu są jasne

Ponad 62 proc. Polaków jest przeciw wejściu Polski do strefy euro w ciągu najbliższych dziesięciu lat – wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej''.

Kierowcy uwięzieni na S7. Jest komunikat policji z ostatniej chwili
Kierowcy uwięzieni na S7. Jest komunikat policji

Na drodze ekspresowej S7 w powiecie ostródzkim w kierunku Warszawy samochody powoli jadą. Na drodze w kierunku do Gdańska ruch samochodów jest niewielki i płynny. Policja wciąż monitoruje sytuację – poinformował w środę rzecznik KWP w Olsztynie.

Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

REKLAMA

Grzegorz Gołębiewski: Nowa wizja wywrócenia Polski

Donald Tusk doskonale czuje nastroje swoich wyborców, którzy szczerze nienawidzą rządów Prawa i Sprawiedliwości oraz ich zwolenników. W przeciwieństwie do części polityków PO, a także PSL czy Lewicy chce budować całą politykę na wrogości i nienawiści, a nie na demokracji.
Donald Tusk
Donald Tusk / Screen YouTube Onet News

Reporterka „Faktów” biegała dziś ze swoim smartfonem wśród polityczek PO by oceniły „zbrodnię” marszałek Sejmu Elżbiety Witek, której dokonała na wiecu z mieszkańcami. Jak to bardzo jest już przewidywalne, co zrobi ta stacja, gdy Twitter podniesie larum na PiS. Jak bardzo przykleiła się do opozycji i to nie są bynajmniej słowa krytyki. Wolno im. Ale to nie są żadne „wolne media”.

Rysuje się natomiast szerszy obraz skutków powrotu Donalda Tuska do Polski, powstaje wręcz panorama zdarzeń i możliwych scenariuszy na przyszłość. Wypłakuje się już na łamach gazety Robert Biedroń, że Rafał Trzaskowski został bardzo źle potraktowany przez byłego premiera, a co poniektórzy wpływowi politycy PO widzą jednak w Trzaskowskim swojego lidera a nie w Tusku, co zakończy się pewnie ich „uciszeniem”. Już jutro p.o. szefa Platformy przedstawi kolejną odsłonę swojej „wizji” Polski na drodze do „załatwienia” rządów Prawa i Sprawiedliwości. Używa takich określeń, bo jego wyborcom nic tak się nie marzy jak „załatwienie” PiS – przed czasem, nie poprzez demokratyczne wybory, tylko poprzez wywołanie awantury społecznej, totalnego konfliktu. Co więcej, ci wyborcy chętnie przyjmą z powrotem politykę nic nie robienia, dziurawego administrowania i „serdecznego” uścisku Berlina. Trzy dekady trwała obróbka ich umysłów, by wpoić im, że wszystko co polskie jest gorsze, że duma to nacjonalizm, że wstyd jest uczuciem, od którego trzeba zacząć wychodzenie z ciemnogrodzkiej pieczary. Donald Tusk nie musi właściwie nic mówić, co łączyłoby się z wizją przyszłych rządów. Chce zniszczyć PiS i to jest zarówno jego cel osobisty jak i wyznaczony mu zapewne przez liberalny Zachód.

Może więc do woli epatować wyborców Złem, które sieje po kraju PiS, może brutalnie usuwać lub uciszać polityków stojących ma na drodze z własnego obozu politycznego, bo tego chce jego lud. Nie ma tu miejsca na program, tak jak nie było go zresztą po 2007 roku, poza mglistą wersją europejskiej, nowoczesnej Polski. Nic się za tym nie kryło, poza dezercją w polityce zagranicznej i wyprzedażą majątku narodowego obcemu kapitałowi, często wbrew jakiejkolwiek logice. Agresja – to jest dziś program byłego premiera dla Polski. Jeśli uda się dzięki niej odsunąć PiS od władzy, główna przeszkoda do wywrócenia Polski zostanie pokonana. W tej sytuacji, jakiekolwiek dalsze targi w Zjednoczonej Prawicy są samobójcze. Donald Tusk doskonale czuje nastroje swoich wyborców, którzy szczerze nienawidzą rządów Prawa i Sprawiedliwości oraz ich zwolenników. W przeciwieństwie do części polityków PO, a także PSL czy Lewicy chce budować całą politykę na wrogości i nienawiści, a nie na demokracji. Nie ma miejsca na żadne kompromisy. Przyszłość samej Platformy nie jest mu obojętna, ale samo jej wzmocnienie ma służyć jedynie wywróceniu kraju. Na gruzach obecnego porządku przyjdzie czas na ustalenie podziału łupów. Taka to jest mniej więcej wizja Polski Donalda Tuska. Niestety, całkiem realna, jeśli po drugiej stronie nie będzie autentycznej mobilizacji i odpuszczenia sobie jakichkolwiek własnych ambicji przynajmniej do wyborów parlamentarnych. Bruksela i Berlin czekają z upragnieniem na polityczny chaos w Polsce, na zmianę władzy, bo coraz bogatsza Polska ma się czym dzielić. A najlepiej, gdyby dzielono stamtąd, a nie z Warszawy. Nie ma zmiłuj się obozie władzy, to jest wojna.



 

Polecane