Międzynarodowa konferencja w Warszawie: Utrata zaufania do Kościoła jako konsekwencja nadużyć seksualnych
Przypomnijmy, że wydarzenie odbywa się pod hasłem: Naszą wspólną misją ochrona dzieci Bożych.
Wśród ok. osiemdziesięciu uczestników są członkowie Papieskiej Komisji, członkowie episkopatów, zakonni przełożeni oraz osoby świeckie zajmujące się sprawami ochrony małoletnich. Na wydarzeniu obecni będą przedstawiciele dwudziestu krajów: Polski, Albanii, Chorwacji, Słowenii, Węgier, Rumunii, Mołdawii, Bułgarii, Czech, Słowacji, Ukrainy, Rosji, Estonii, Łotwy, Litwy, Białorusi, Serbii, Czarnogóry, Macedonii Północnej i Kosowa.
Głównym tematem dnia dzisiejszego była kwestia utraty zaufania społecznego, które jest konsekwencją ujawnianych nadużyć seksualnych ze strony duchownych, szczególnie sprawa wykorzystywania dzieci.
Więcej o trwającej konferencji pisaliśmy także: Kard. O'Malley o przyjeździe do Warszawy: Chcemy pomóc wytyczyć kierunek w zakresie ochrony dzieci i osób narażonych na zranienie oraz Międzynarodowa konferencja o ochronie małoletnich w Kościołach Europy Środkowo-Wschodniej
Wprowadzeniem do dzisiejszego tematu zajął się ks. Grzegorz Strzelczyk. Prelegent zajął się konsekwencjami nadużyć w pryzmacie teologicznym. Stwierdził, że właściwe reakcje zarówno poszkodowanych, jak i osób trzecich, np. rodzin ofiar, utrudniają nieprawidłowe wątki "ludowej wersji teologii sakramentu święceń".
"Każde zaniedbanie to problem bolesny i ma prawo nadszarpnąć zaufanie wiernych. Jest to duże wyzwanie, przed którym nie można się bronić czy blokować, mówić że nas to nie dotyczy, lub szukać wymówek, bo gdzie indziej jest jeszcze gorzej. (...) byłoby dobrze, gdybyśmy nie tyle się załamywali czy obrażali, lecz umieli odczytać z tego mądrą lekcję i zaproszenie, żeby szukać nowego oblicza Kościoła i swego miejsca w Kościele..." - powiedział z kolei delegat arcybiskupa gnieźnieńskiego ds. ds. ochrony nieletnich ks. Grzegorz Rzeszowski.
Po południu czas poświęcono na konferencje skupione na temacie ochrony i właściwego dialogu z ofiarami.
"Miałam okazję rozmawiać z kilkoma osobami, które zostały skrzywdzone w dzieciństwie. Wydaje mi się, że to, co jest dla nich trudne, to to, że nie były wysłuchane. (...) W tej chwili w Polsce dużo się czyni w tej dziedzinie i osoba, która ma takie przeżycie, ma możliwość, żeby ktoś jej towarzyszył duchowo" - powiedziała s. Beata Mazur, która zaznaczyła także, że tragedią, która wydarza się w życiu pokrzywdzonych jest także to, że pozostawione same często tracą wiarę, odchodzą od Boga, natomiast właściwe towarzyszenie duchowe pozwala inaczej spojrzeć na istotę bycia w Kościele, na związek z Jezusem, ale także dostrzec, że jeden człowiek, który ich skrzywdził, to nie cały Kościół.
Na początku całego wydarzenia Papież skierował do uczestników swoje słowo:
"Zachęcam was do wsłuchiwania się w głos ofiar i do zaangażowania w dyskusję. Dotyczy ona nie tylko przyszłości Kościoła w Europie Środkowo-Wschodniej, ale także serc chrześcijan. Nie jesteście pierwszymi, na których spoczęła odpowiedzialność podjęcia tych koniecznych kroków i jest też mało prawdopodobne, że będziecie ostatnimi. Wiedzcie jednak, że nie jesteście sami w tych trudnych czasach" – mówił Franciszek.
Papież dodał także, że prosi, by osoby odpowiedzialne stały się sługami ofiar i by pokora wobec Boga ich prowadziła, a choć uznanie błędów może dać poczucie słabości, to jest ono także łaską, otwarciem na miłość, do której doprowadzi Pan.