Charków w Brukseli czyli serce mnie boli

Charków w Brukseli czyli serce mnie boli

Patrzę na ostrzeliwany Charków (po ukraińsku Charkiv) i aż kręcę głową. Nie dlatego, żebym się tego nie spodziewał: było wiadomo, że celem "minimum" Putina jest powrót w skład rosyjskiego imperium przynajmniej wschodniej Ukrainy. Miało to nastąpić błyskawicznie. Jak widać nie nastąpiło, a teraz rosyjskie pociski lecą na domy mieszkalne i potęgują liczbę ofiar cywilnych.

Serce mnie boli, bo do Charkowa mam sentyment szczególny. Paradoksalny może, bo nigdy w tym mieście nie byłem, ale to właśnie z tym miastem z dużą liczbą ludności rosyjskojęzycznej, definiującej się jednak jako Ukraińcy, podpisałam, jako poseł do Parlamentu Europejskiego specjalną umowę. A konkretnie z tamtejszym uniwersytetem. Dzięki temu staże w moim biurze w Brukseli,  Parlamencie Europejskim mogli odbywać młodzi ludzie którzy nawet jeżeli miedzy sobą mówili, albo zwykle, albo czasem, po rosyjsku, to odwoływali się do tożsamości narodowej ukraińskiej. Tych stażystów było w sumie około dziesięciorga. Jedna z tych osób trafiła zresztą do brukselskiego biura naszej europejskiej partii: „Sojusz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów”… Pamiętam ich jako młodzież ambitną, dobrze znającą angielski, pracowitą, chcącą się uczyć.

Jeden z tych stażystów usłyszał wcześniej, że trzy pokoje w moim gabinecie są wypełnione piłkarskimi szalikami, no to przywiózł mi taki właśnie szalik najlepszego klubu futbolowego w tym mieście Metalist Charków. Dostałem też klubowa koszulkę z numerem 1 i z napisem „Czarnecki”.

W ostatnich dniach często myślę o moich ukraińskich stażystach z miasta, w którym nigdy nie dało mi być i w którym, nie wiem, czy będę. Jeżeli tylko Ukraińcy go utrzymają - to wierzę, że będę. Jeżeli natomiast go, nie daj Boże utracą na rzecz Rosji – w co zresztą, nie wierzę – to na pewno już tam nie pojadę. Co u tych moich młodych współpracowników? Przeżyli ? Wyemigrowali? Walczą ?

I jeszcze jeden wątek, mało może optymistyczny i pewnie dzisiaj przez nikogo nie eksponowany, bo niby po co, w okresie wojny, przypominać takie rzeczy? Akurat ja miałem szczęście do ludzi i żaden z moich charkowskich stażystów nie wzbudził zainteresowania wiadomych służb belgijskich. Ale innych stażystów z Ukrainy zapraszali również inni europosłowie- cudzoziemcy. I był z tym kłopot, bo belgijskie służby wszczęły śledztwo w sprawie infiltracji europarlamentu przez... służby rosyjskie ! Te właśnie posługiwali się owymi studentami. Później taki belgijski europoseł, czy inni byli przesłuchiwani w Brukseli.

Dziś jednak w Charkowie – tym akademickim mieście – toczy się wojna. Oby zakończyła się jak najszybciej i to bez zaspokajania imperialnych apetytów Moskwy.

 

*tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (01.03.2022)


 

POLECANE
Nie pouczaj mnie. Anna Lewandowska zaskoczyła internautów Wiadomości
"Nie pouczaj mnie". Anna Lewandowska zaskoczyła internautów

Anna Lewandowska wraz z mężem Robertem i dziećmi spędziła Boże Narodzenie w Polsce. 28 grudnia trenerka opublikowała na Instagramie galerię zdjęć, które szybko podbiły serca obserwatorów.

Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie Wiadomości
Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie

71-letni Alaksandr Łukaszenka wziął ostatnio udział w amatorskim meczu hokejowym. Jego drużyna zmierzyła się z zespołem z obwodu brzeskiego, a spotkanie zakończyło się remisem. Największe emocje wywołał jednak nie wynik, a spektakularny upadek białoruskiego lidera.

Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze Wiadomości
Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze

Policja z czeskiego Szpindlerowego Młyna udostępniła w mediach społecznościowych niepokojące wideo, które ma służyć jako ostrzeżenie dla turystów. Na filmie widać kobietę, która bez wahania wjeżdża łyżwami na zamarzniętą powierzchnię zapory Łabskiej - pcha przy tym wózek z dzieckiem.

Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa z ostatniej chwili
Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa

Uważam, że mamy podstawy do zawarcia porozumienia w sprawie Ukrainy, korzystnego dla wszystkich - powiedział prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Mar-a-Lago na Florydzie.

To było oburzające. Aktor polskich seriali przerwał milczenie Wiadomości
"To było oburzające". Aktor polskich seriali przerwał milczenie

W najnowszym odcinku programu „interAKCJA. Starcie pokoleń” Małgorzata Czop wraz z Marią Kowalską rozmawiała z Michałem Czerneckim o tym, jak aktorzy bronią swoich granic w pracy. Aktor ujawnił dramatyczną historię z planu popularnego serialu oraz podzielił się metodą, która zawsze zatrzymuje pomysły zbyt śmiałych reżyserów.

Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem z ostatniej chwili
Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że odbył „dobrą i bardzo produktywną” rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Do rozmowy doszło tuż przed spotkaniem Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR Wiadomości
Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR

W ciągu minionego świątecznego tygodnia ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielili pomocy 18 osobom. Doszło do kilku poważnych wypadków, w tym na Rysach. Ratownicy podkreślają, że nie były to spokojne święta Bożego Narodzenia.

Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących. Babcia Kasia niezadowolona z ministra Żurka Wiadomości
"Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących". "Babcia Kasia" niezadowolona z ministra Żurka

Katarzyna Augustynek, znana szerzej jako "Babcia Kasia" - ikona ulicznych protestów opozycyjnych w czasach rządów PiS - wyraziła głębokie rozczarowanie po spotkaniu z ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem. Aktywistka, która brała udział w listopadowym spotkaniu w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie, czuje się oszukana brakiem konkretnych działań w sprawie swoich spraw sądowych.

Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska Wiadomości
Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska

Prezydent Karol Nawrocki odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi po krytyce jego słów o obronie zachodniej granicy Rzeczpospolitej. Spór wybuchł po sobotnim przemówieniu Nawrockiego podczas obchodów Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu.

Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju Wiadomości
Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju

Końcówka roku przyniesie w Polsce prawdziwy atak zimy. Prognozy modeli pogodowych wskazują, że już od 30 grudnia do kraju zaczną napływać chłodne masy powietrza z północy. Kulminacja zimowej pogody ma przypaść na 1 stycznia.

REKLAMA

Charków w Brukseli czyli serce mnie boli

Charków w Brukseli czyli serce mnie boli

Patrzę na ostrzeliwany Charków (po ukraińsku Charkiv) i aż kręcę głową. Nie dlatego, żebym się tego nie spodziewał: było wiadomo, że celem "minimum" Putina jest powrót w skład rosyjskiego imperium przynajmniej wschodniej Ukrainy. Miało to nastąpić błyskawicznie. Jak widać nie nastąpiło, a teraz rosyjskie pociski lecą na domy mieszkalne i potęgują liczbę ofiar cywilnych.

Serce mnie boli, bo do Charkowa mam sentyment szczególny. Paradoksalny może, bo nigdy w tym mieście nie byłem, ale to właśnie z tym miastem z dużą liczbą ludności rosyjskojęzycznej, definiującej się jednak jako Ukraińcy, podpisałam, jako poseł do Parlamentu Europejskiego specjalną umowę. A konkretnie z tamtejszym uniwersytetem. Dzięki temu staże w moim biurze w Brukseli,  Parlamencie Europejskim mogli odbywać młodzi ludzie którzy nawet jeżeli miedzy sobą mówili, albo zwykle, albo czasem, po rosyjsku, to odwoływali się do tożsamości narodowej ukraińskiej. Tych stażystów było w sumie około dziesięciorga. Jedna z tych osób trafiła zresztą do brukselskiego biura naszej europejskiej partii: „Sojusz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów”… Pamiętam ich jako młodzież ambitną, dobrze znającą angielski, pracowitą, chcącą się uczyć.

Jeden z tych stażystów usłyszał wcześniej, że trzy pokoje w moim gabinecie są wypełnione piłkarskimi szalikami, no to przywiózł mi taki właśnie szalik najlepszego klubu futbolowego w tym mieście Metalist Charków. Dostałem też klubowa koszulkę z numerem 1 i z napisem „Czarnecki”.

W ostatnich dniach często myślę o moich ukraińskich stażystach z miasta, w którym nigdy nie dało mi być i w którym, nie wiem, czy będę. Jeżeli tylko Ukraińcy go utrzymają - to wierzę, że będę. Jeżeli natomiast go, nie daj Boże utracą na rzecz Rosji – w co zresztą, nie wierzę – to na pewno już tam nie pojadę. Co u tych moich młodych współpracowników? Przeżyli ? Wyemigrowali? Walczą ?

I jeszcze jeden wątek, mało może optymistyczny i pewnie dzisiaj przez nikogo nie eksponowany, bo niby po co, w okresie wojny, przypominać takie rzeczy? Akurat ja miałem szczęście do ludzi i żaden z moich charkowskich stażystów nie wzbudził zainteresowania wiadomych służb belgijskich. Ale innych stażystów z Ukrainy zapraszali również inni europosłowie- cudzoziemcy. I był z tym kłopot, bo belgijskie służby wszczęły śledztwo w sprawie infiltracji europarlamentu przez... służby rosyjskie ! Te właśnie posługiwali się owymi studentami. Później taki belgijski europoseł, czy inni byli przesłuchiwani w Brukseli.

Dziś jednak w Charkowie – tym akademickim mieście – toczy się wojna. Oby zakończyła się jak najszybciej i to bez zaspokajania imperialnych apetytów Moskwy.

 

*tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (01.03.2022)



 

Polecane