O długu trochę sensowniej: jak Unia Europejska ma zamiar poradzić sobie z poważnymi problemami

Ministrowie finansów Unii Europejskiej uzgodnili reformę reguł fiskalnych obowiązujących w UE od dwudziestu lat. Skupiając się na wydatkach netto, a nie na strukturalnym lub nominalnym deficycie budżetowym, nowe przepisy dają więcej czasu na redukcję długu publicznego i zachęcają do inwestycji publicznych nawet w okresie konsolidacji budżetu. Reforma była konieczna, ponieważ pandemia COVID-19 i kryzys cen energii wywołany rosyjską inwazją na Ukrainę spowodowały gwałtowny wzrost długu publicznego, przez co dotychczasowe zasady stały się nierealistyczne. Nowe przepisy zapewniają także szczególne traktowanie wydatków na obronę oraz zieloną transformację.
pxhere O długu trochę sensowniej: jak Unia Europejska ma zamiar poradzić sobie z poważnymi problemami
pxhere / CC0 Domena publiczna

Kompromis w kwestii reguł fiskalnych Unii Europejskiej dotyczy zasad, które mają na celu utrzymanie dyscypliny budżetowej w państwach członkowskich. Reguły te są przedmiotem istotnych sporów, ponieważ mają zapobiegać nadmiernym deficytom i zadłużeniu, co może destabilizować gospodarkę zarówno poszczególnych krajów, jak i całej Unii. Kompromis w tej dziedzinie jest kluczowy, ponieważ różne kraje mają różne potrzeby gospodarcze i różne podejścia do polityki fiskalnej. Pandemia COVID-19 i jej wpływ na gospodarki państw członkowskich spowodowały, że reguły te zostały tymczasowo zawieszone, aby umożliwić rządom większą elastyczność w finansowaniu działań ratunkowych i stymulacyjnych. 

Porozumienie nie będzie miało wpływu na politykę fiskalną UE w 2024 r., gdyż budżety krajowe na przyszły rok zostały już ustalone na podstawie wytycznych uzgodnionych wcześniej w 2023 r. Nowe przepisy wyznaczą jednak powolne, ale stałe tempo redukcji deficytu i długu, począwszy od 2025 r., na przestrzeni czterech do siedmiu lat. Dłuższa możliwość będzie dostępna, jeśli dany kraj podejmie reformy i inwestycje w obszarach uznawanych za priorytetowe dla UE. 

Reforma ta odzwierciedla stopniową zmianę podejścia do wydatków publicznych oraz wzrost znaczenia państwa w kształtowaniu gospodarki, tj. dalsze odejście od neoliberalizmu w kierunku interwencjonizmu. Zasady przesuwają punkt ciężkości z rocznego deficytu i długu na roczne wydatki pierwotne netto – wskaźnik budżetowy mierzący te składniki wydatków, które znajdują się pod bezpośrednią kontrolą rządu. Na podstawie analizy zdolności obsługi zadłużenia Komisja Europejska i dany kraj uzgodnią ścieżkę wydatków pierwotnych netto na cztery lata mającą na celu zmniejszenie deficytu budżetowego i długu publicznego poniżej unijnych limitów wynoszących odpowiednio 3% i 60% produktu krajowego brutto (PKB). Cztery lata na zmniejszenie długu publicznego poprzez kontrolę wydatków rządowych można przedłużyć do siedmiu lat, jeśli rząd dokona określonego rodzaju inwestycji i reform. Ambitne reformy i inwestycje w technologie ekologiczne i cyfrowe, w szczególności w odniesieniu do wzrostu gospodarczego i stabilności budżetowej w średnim okresie, mają wystarczyć, aby automatycznie wydłużyć czas. 

Czytaj także: Strefy wolne od krzyża: Trzaskowski słono zapłaci za swoją decyzję

Deficyt

Aby przyspieszyć konsolidację fiskalną w krajach o wysokim zadłużeniu – takich jak Włochy, Grecja czy Francja – nowe zasady określają minimalną średnioroczną kwotę redukcji zadłużenia. Kraje z zadłużeniem powyżej 90% PKB muszą je obciąć co najmniej o 1% PKB rocznie. W przypadku krajów o zadłużeniu od 60% do 90% PKB redukcja może być wolniejsza i wyniesie 0,5% PKB rocznie. Jest to znacznie mniej ambitne niż poprzednie, ale nierealistycznie wysokie wymaganie, aby każdy kraj obniżał zadłużenie o 1/20 nadwyżki powyżej 60% rocznie, czyli np. o 4% PKB w przypadku Rzymu. Z drugiej strony uzgodniona reforma jest bardziej rygorystyczna niż pierwotny plan zaproponowany przez Komisję, w którym wystarczyło wykazać tendencję spadkową na przestrzeni kilku lat. 

Górna granica deficytu budżetowego pozostaje na poziomie 3% PKB, ale nowe przepisy wprowadzają poduszkę bezpieczeństwa – „zabezpieczenie odporności na deficyt” – margines poniżej pułapu 3%. Będzie on stosowany przy planowaniu ścieżki wydatków, aby zapewnić rządowi miejsce na manewry nawet wtedy, gdy wydarzy się coś nieoczekiwanego. Margines ten ma wynosić 1,5% PKB, a więc deficyt na tym właśnie poziomie jest obecnie nowym celem ogólnym dla krajów UE. 

Koalicja rządząca w strachu: Donald Tusk zdecydował się na gest rozpaczy

Rola Komisji Europejskiej

Aby wyegzekwować uzgodnioną ścieżkę wydatków, Komisja będzie mogła podjąć kroki dyscyplinarne mogące zakończyć się karami finansowymi wobec rządu, który przekroczy swoje wydatki o określoną kwotę w danym roku lub o określoną kwotę łącznie w ciągu czterech lat lub okres siedmiu lat. Wielkość nadmiernych wydatków, która spowodowałaby wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, wynosi 0,3% PKB rocznie lub 0,6% PKB łącznie, jeżeli kraj ma dług przekraczający 60% i jednocześnie wykazuje deficyt. 
Punkt 8 porozumienia ma przy tym kluczowe znaczenie, mianowicie przewiduje on ustanowienie szczegółowych zasad dotyczących treści, przedkładania, oceny, zatwierdzania i monitorowania krajowych średnioterminowych planów strukturalno-budżetowych. Plany te w założeniu mają promować „zdrowe i zrównoważone finanse publiczne oraz zrównoważony wzrost gospodarczy sprzyjający społecznemu włączeniu [...], a także odporność poprzez reformy i inwestycje, w tym przyczyniające się do realizacji wspólnych priorytetów Unii oraz zapobiegać występowaniu nadmiernych deficytów budżetowych”. Jak widać, są to wskaźniki ogólne, dające szeroki wachlarz możliwości interpretacyjnych. 

Salomonowe rozwiązanie

Reprezentujący zgoła odmienne interesy i podejście do finansów publicznych przywódcy największych gospodarek mogą przedstawić reformę jako swoje zwycięstwo. Aby zadowolić Niemcy i ich „obóz oszczędnościowy”, nowe przepisy ustanawiają bufor bezpieczeństwa w wysokości 1,5% PKB poniżej pułapu deficytu UE wynoszącego 3% PKB. Rządy będą musiały dążyć do poziomu 1,5%, aby nieoczekiwane wydarzenia w danym roku nie wypchnęły ich państw łatwo poza limit. 

Włochy też dostały to, czego chciały: reformy i inwestycje uzgodnione już w ramach unijnego planu odbudowy po pandemii powinny wystarczyć, aby uzyskać przedłużenie okresu redukcji długu do siedmiu lat. „Pozytywnie oceniamy przyjęcie naszych początkowych wniosków o automatyczne przedłużenie planu związanego z inwestycjami w ramach Krajowego Planu Odbudowy” – oznajmił w oświadczeniu włoski minister finansów Giancarlo Giorgetti. Podczas gdy według starych zasad wymagano, aby kraj o wysokim zadłużeniu – taki jak Włochy – co roku obniżał swoje zadłużenie o 1/20 nadwyżki ponad 60% PKB, czyli o 4% PKB w przypadku Rzymu, nowe zasady wymagają jedynie co najmniej 1% średniorocznej redukcji zadłużenia PKB. 
Francja uzyskała ustępstwo, zgodnie z którym do 2027 r. z programu redukcji deficytu wyłączone zostaną płatności odsetkowe dla krajów z luką budżetową powyżej 3% produktu krajowego brutto. Zapewni to Paryżowi większe pole manewru, które chce wykorzystać na inwestycje. 

Cyfryzacja i zielone technologie

Odejście od restrykcyjnej polityki budżetowej, której długo oczekiwały Niemcy, ma jednak swój koszt. Ponieważ wiele rządów UE będzie musiało skonsolidować finanse publiczne, dokonując jednocześnie ogromnych inwestycji w celu przejścia z paliw kopalnych na energię odnawialną, nowe przepisy dają więcej czasu na konsolidację w zamian za takie reformy i inwestycje. Oznacza to w praktyce finansowe wsparcie dla zielonej transformacji gospodarek Unii Europejskiej. Polski rząd będzie więc musiał upewnić się, że inwestycje te nie wypuszczają zbyt wiele kapitału za granicę. Zadanie to nie będzie łatwe, ponieważ rodzimy sektor innowacji, cyfryzacji i zielonych technologii może nie być gotowy na wchłonięcie dużej ilości inwestycji w tak stosunkowo krótkim czasie. Z drugiej strony szkoda by było wydawać duże kwoty na nietrafione inwestycje tylko po to, żeby rachunki się zgadzały.

Nowe przepisy zapewniają także szczególne traktowanie wydatków na obronę – drażliwy temat dla wielu rządów UE po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jest to niewątpliwie dobra wiadomość dla Polski czy większej części państw Europy Środkowej. Niemniej jednak może to doprowadzić do powstania czy poszerzania się już istniejących różnic w rozwoju gospodarczym starej i nowej UE. Wydatki na bezpieczeństwo są bowiem bardziej opłacalne politycznie niż niepewne wsparcie dla rozdrobnionego sektora innowacji. 
 
Z jednej więc strony reforma budżetowa wzmocni z pewnością fiskalną stabilność UE i jej państw członkowskich. Osiągnięcie kompromisu w tak ważnej sprawie oraz przyjęcie nowych ram wyznaczających priorytety zwiększy przewidywalność finansową UE oraz jej państw członkowskich, a poprzez to przyciągnie potencjalnych inwestorów oraz przedsiębiorców. Kolejnym istotnym punktem jest zwiększenie roli wydatków państwowych pod ogólnym nadzorem instytucji UE. Kolejne kryzysy gospodarcze, które dosięgnęły państwa członkowskie od Skandynawii po Morze Śródziemne wymazały legendę o niewidzialnej ręce rynku, która miała sama regulować tąpnięcia. Na pewno wyzwaniem będzie przyjęcie wieloletnich trajektorii budżetowych dla poszczególnych krajów przy jednoczesnym zapewnieniu skutecznego, wielostronnego nadzoru i poszanowaniu zasady równego traktowania.
 


 

POLECANE
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos z ostatniej chwili
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos

Ekipa prezydenta elektra Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa rozpocznie współpracę z administracją prezydenta Joe Bidena w celu osiągniecia „porozumienia” między Ukrainą i Rosją - oświadczył w niedzielę w telewizji Fox News Michael Waltz, nominowany przez Trumpa na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego.

Genialne w swej prostocie. Zaskoczenie dla fanów Familiady z ostatniej chwili
"Genialne w swej prostocie". Zaskoczenie dla fanów "Familiady"

Z okazji 30-lecia „Familiady” produkcja programu zdecydowała się ujawnić tajemnicę słynnego kącika muzycznego. Przez lata widzowie wyobrażali sobie to miejsce jako profesjonalne, dźwiękoszczelne studio - być może szklany pokój lub elegancką kabinę. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem z ostatniej chwili
Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem

Prezes IPN Karol Nawrocki zadeklarował podczas niedzielnej konwencji w Krakowie, że Polska to jego miłość, dlatego jest gotowy zostać jej prezydentem. Jego pierwszą obietnicą wyborczą jest zakończenie wojny polsko-polskiej.

Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski tylko u nas
Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski

- Mamy ponadpartyjnego kandydata, podkreślającego swoje związki ze zwykłymi Polakami, Karol Nawrocki dosyć też skutecznie wypunktował słabości przeciwnika, a z drugiej strony mówił o programie, o ambitnej Polsce, o inwestycjach, o tych wszystkich rzeczach, o których Polacy dyskutują - skomentował wybór kandydata PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Rozpłakałam się. Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
"Rozpłakałam się". Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Vanessa Aleksander, która wygrała 15. edycję „Tańca z Gwiazdami”, po tygodniu milczenia przerwała ciszę i udzieliła pierwszego wywiadu. W rozmowie w programie „Halo tu Polsat” aktorka opowiedziała o emocjach związanych z wygraną i wielu trudnych momentach na drodze do finału.

Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata z ostatniej chwili
Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że mamy dziś stan wojny polsko-polskiej, której Polacy nie chcą. Dlatego - jak przekonywał - potrzebny jest kandydat na prezydenta, który będzie niezależny od formacji politycznych i zakończy tę wojnę w imię interesu Polski. Dodał, że takim kandydatem jest Karol Nawrocki.

Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku z ostatniej chwili
Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku

Rok 2025 może okazać się finansowym wyzwaniem dla wielu Polaków. Jak wynika z badania Krajowego Rejestru Długów, aż 80% rodaków spodziewa się wzrostu rachunków i opłat. Najbardziej drastyczne podwyżki mogą dotknąć ogrzewania, a także innych podstawowych kosztów życia.

To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS z ostatniej chwili
To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS

Rozpoczęła się konwencja z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w trakcie której ogłoszono decyzję dotyczącą poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta.

Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS z ostatniej chwili
Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS

W niedzielę, w krakowskiej Hali "Sokół", Prawo i Sprawiedliwość ogłosi swojego kandydata na prezydenta podczas wydarzenia określanego jako "spotkanie obywatelskie". Choć oficjalne nazwisko nie padło, według wielu doniesień medialnych to Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, ma otrzymać poparcie partii Jarosława Kaczyńskiego. Proces wyłaniania kandydata był jednak burzliwy, a decyzję podjęto po długich negocjacjach.

Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat

Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska poinformowała, że w niedzielę niemal w całej Polsce będzie pochmurnie. Kolejne dni przyniosą stopniową poprawę pogody; będzie coraz więcej przejaśnień i rozpogodzeń, choć niewykluczone są także miejscowe, silne porywy wiatru i gołoledź.

REKLAMA

O długu trochę sensowniej: jak Unia Europejska ma zamiar poradzić sobie z poważnymi problemami

Ministrowie finansów Unii Europejskiej uzgodnili reformę reguł fiskalnych obowiązujących w UE od dwudziestu lat. Skupiając się na wydatkach netto, a nie na strukturalnym lub nominalnym deficycie budżetowym, nowe przepisy dają więcej czasu na redukcję długu publicznego i zachęcają do inwestycji publicznych nawet w okresie konsolidacji budżetu. Reforma była konieczna, ponieważ pandemia COVID-19 i kryzys cen energii wywołany rosyjską inwazją na Ukrainę spowodowały gwałtowny wzrost długu publicznego, przez co dotychczasowe zasady stały się nierealistyczne. Nowe przepisy zapewniają także szczególne traktowanie wydatków na obronę oraz zieloną transformację.
pxhere O długu trochę sensowniej: jak Unia Europejska ma zamiar poradzić sobie z poważnymi problemami
pxhere / CC0 Domena publiczna

Kompromis w kwestii reguł fiskalnych Unii Europejskiej dotyczy zasad, które mają na celu utrzymanie dyscypliny budżetowej w państwach członkowskich. Reguły te są przedmiotem istotnych sporów, ponieważ mają zapobiegać nadmiernym deficytom i zadłużeniu, co może destabilizować gospodarkę zarówno poszczególnych krajów, jak i całej Unii. Kompromis w tej dziedzinie jest kluczowy, ponieważ różne kraje mają różne potrzeby gospodarcze i różne podejścia do polityki fiskalnej. Pandemia COVID-19 i jej wpływ na gospodarki państw członkowskich spowodowały, że reguły te zostały tymczasowo zawieszone, aby umożliwić rządom większą elastyczność w finansowaniu działań ratunkowych i stymulacyjnych. 

Porozumienie nie będzie miało wpływu na politykę fiskalną UE w 2024 r., gdyż budżety krajowe na przyszły rok zostały już ustalone na podstawie wytycznych uzgodnionych wcześniej w 2023 r. Nowe przepisy wyznaczą jednak powolne, ale stałe tempo redukcji deficytu i długu, począwszy od 2025 r., na przestrzeni czterech do siedmiu lat. Dłuższa możliwość będzie dostępna, jeśli dany kraj podejmie reformy i inwestycje w obszarach uznawanych za priorytetowe dla UE. 

Reforma ta odzwierciedla stopniową zmianę podejścia do wydatków publicznych oraz wzrost znaczenia państwa w kształtowaniu gospodarki, tj. dalsze odejście od neoliberalizmu w kierunku interwencjonizmu. Zasady przesuwają punkt ciężkości z rocznego deficytu i długu na roczne wydatki pierwotne netto – wskaźnik budżetowy mierzący te składniki wydatków, które znajdują się pod bezpośrednią kontrolą rządu. Na podstawie analizy zdolności obsługi zadłużenia Komisja Europejska i dany kraj uzgodnią ścieżkę wydatków pierwotnych netto na cztery lata mającą na celu zmniejszenie deficytu budżetowego i długu publicznego poniżej unijnych limitów wynoszących odpowiednio 3% i 60% produktu krajowego brutto (PKB). Cztery lata na zmniejszenie długu publicznego poprzez kontrolę wydatków rządowych można przedłużyć do siedmiu lat, jeśli rząd dokona określonego rodzaju inwestycji i reform. Ambitne reformy i inwestycje w technologie ekologiczne i cyfrowe, w szczególności w odniesieniu do wzrostu gospodarczego i stabilności budżetowej w średnim okresie, mają wystarczyć, aby automatycznie wydłużyć czas. 

Czytaj także: Strefy wolne od krzyża: Trzaskowski słono zapłaci za swoją decyzję

Deficyt

Aby przyspieszyć konsolidację fiskalną w krajach o wysokim zadłużeniu – takich jak Włochy, Grecja czy Francja – nowe zasady określają minimalną średnioroczną kwotę redukcji zadłużenia. Kraje z zadłużeniem powyżej 90% PKB muszą je obciąć co najmniej o 1% PKB rocznie. W przypadku krajów o zadłużeniu od 60% do 90% PKB redukcja może być wolniejsza i wyniesie 0,5% PKB rocznie. Jest to znacznie mniej ambitne niż poprzednie, ale nierealistycznie wysokie wymaganie, aby każdy kraj obniżał zadłużenie o 1/20 nadwyżki powyżej 60% rocznie, czyli np. o 4% PKB w przypadku Rzymu. Z drugiej strony uzgodniona reforma jest bardziej rygorystyczna niż pierwotny plan zaproponowany przez Komisję, w którym wystarczyło wykazać tendencję spadkową na przestrzeni kilku lat. 

Górna granica deficytu budżetowego pozostaje na poziomie 3% PKB, ale nowe przepisy wprowadzają poduszkę bezpieczeństwa – „zabezpieczenie odporności na deficyt” – margines poniżej pułapu 3%. Będzie on stosowany przy planowaniu ścieżki wydatków, aby zapewnić rządowi miejsce na manewry nawet wtedy, gdy wydarzy się coś nieoczekiwanego. Margines ten ma wynosić 1,5% PKB, a więc deficyt na tym właśnie poziomie jest obecnie nowym celem ogólnym dla krajów UE. 

Koalicja rządząca w strachu: Donald Tusk zdecydował się na gest rozpaczy

Rola Komisji Europejskiej

Aby wyegzekwować uzgodnioną ścieżkę wydatków, Komisja będzie mogła podjąć kroki dyscyplinarne mogące zakończyć się karami finansowymi wobec rządu, który przekroczy swoje wydatki o określoną kwotę w danym roku lub o określoną kwotę łącznie w ciągu czterech lat lub okres siedmiu lat. Wielkość nadmiernych wydatków, która spowodowałaby wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, wynosi 0,3% PKB rocznie lub 0,6% PKB łącznie, jeżeli kraj ma dług przekraczający 60% i jednocześnie wykazuje deficyt. 
Punkt 8 porozumienia ma przy tym kluczowe znaczenie, mianowicie przewiduje on ustanowienie szczegółowych zasad dotyczących treści, przedkładania, oceny, zatwierdzania i monitorowania krajowych średnioterminowych planów strukturalno-budżetowych. Plany te w założeniu mają promować „zdrowe i zrównoważone finanse publiczne oraz zrównoważony wzrost gospodarczy sprzyjający społecznemu włączeniu [...], a także odporność poprzez reformy i inwestycje, w tym przyczyniające się do realizacji wspólnych priorytetów Unii oraz zapobiegać występowaniu nadmiernych deficytów budżetowych”. Jak widać, są to wskaźniki ogólne, dające szeroki wachlarz możliwości interpretacyjnych. 

Salomonowe rozwiązanie

Reprezentujący zgoła odmienne interesy i podejście do finansów publicznych przywódcy największych gospodarek mogą przedstawić reformę jako swoje zwycięstwo. Aby zadowolić Niemcy i ich „obóz oszczędnościowy”, nowe przepisy ustanawiają bufor bezpieczeństwa w wysokości 1,5% PKB poniżej pułapu deficytu UE wynoszącego 3% PKB. Rządy będą musiały dążyć do poziomu 1,5%, aby nieoczekiwane wydarzenia w danym roku nie wypchnęły ich państw łatwo poza limit. 

Włochy też dostały to, czego chciały: reformy i inwestycje uzgodnione już w ramach unijnego planu odbudowy po pandemii powinny wystarczyć, aby uzyskać przedłużenie okresu redukcji długu do siedmiu lat. „Pozytywnie oceniamy przyjęcie naszych początkowych wniosków o automatyczne przedłużenie planu związanego z inwestycjami w ramach Krajowego Planu Odbudowy” – oznajmił w oświadczeniu włoski minister finansów Giancarlo Giorgetti. Podczas gdy według starych zasad wymagano, aby kraj o wysokim zadłużeniu – taki jak Włochy – co roku obniżał swoje zadłużenie o 1/20 nadwyżki ponad 60% PKB, czyli o 4% PKB w przypadku Rzymu, nowe zasady wymagają jedynie co najmniej 1% średniorocznej redukcji zadłużenia PKB. 
Francja uzyskała ustępstwo, zgodnie z którym do 2027 r. z programu redukcji deficytu wyłączone zostaną płatności odsetkowe dla krajów z luką budżetową powyżej 3% produktu krajowego brutto. Zapewni to Paryżowi większe pole manewru, które chce wykorzystać na inwestycje. 

Cyfryzacja i zielone technologie

Odejście od restrykcyjnej polityki budżetowej, której długo oczekiwały Niemcy, ma jednak swój koszt. Ponieważ wiele rządów UE będzie musiało skonsolidować finanse publiczne, dokonując jednocześnie ogromnych inwestycji w celu przejścia z paliw kopalnych na energię odnawialną, nowe przepisy dają więcej czasu na konsolidację w zamian za takie reformy i inwestycje. Oznacza to w praktyce finansowe wsparcie dla zielonej transformacji gospodarek Unii Europejskiej. Polski rząd będzie więc musiał upewnić się, że inwestycje te nie wypuszczają zbyt wiele kapitału za granicę. Zadanie to nie będzie łatwe, ponieważ rodzimy sektor innowacji, cyfryzacji i zielonych technologii może nie być gotowy na wchłonięcie dużej ilości inwestycji w tak stosunkowo krótkim czasie. Z drugiej strony szkoda by było wydawać duże kwoty na nietrafione inwestycje tylko po to, żeby rachunki się zgadzały.

Nowe przepisy zapewniają także szczególne traktowanie wydatków na obronę – drażliwy temat dla wielu rządów UE po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jest to niewątpliwie dobra wiadomość dla Polski czy większej części państw Europy Środkowej. Niemniej jednak może to doprowadzić do powstania czy poszerzania się już istniejących różnic w rozwoju gospodarczym starej i nowej UE. Wydatki na bezpieczeństwo są bowiem bardziej opłacalne politycznie niż niepewne wsparcie dla rozdrobnionego sektora innowacji. 
 
Z jednej więc strony reforma budżetowa wzmocni z pewnością fiskalną stabilność UE i jej państw członkowskich. Osiągnięcie kompromisu w tak ważnej sprawie oraz przyjęcie nowych ram wyznaczających priorytety zwiększy przewidywalność finansową UE oraz jej państw członkowskich, a poprzez to przyciągnie potencjalnych inwestorów oraz przedsiębiorców. Kolejnym istotnym punktem jest zwiększenie roli wydatków państwowych pod ogólnym nadzorem instytucji UE. Kolejne kryzysy gospodarcze, które dosięgnęły państwa członkowskie od Skandynawii po Morze Śródziemne wymazały legendę o niewidzialnej ręce rynku, która miała sama regulować tąpnięcia. Na pewno wyzwaniem będzie przyjęcie wieloletnich trajektorii budżetowych dla poszczególnych krajów przy jednoczesnym zapewnieniu skutecznego, wielostronnego nadzoru i poszanowaniu zasady równego traktowania.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe