Co nam mówi dziś ks. Jerzy? „Prawda kształtuje męstwo, tak potrzebne wierzącym”
„Zawsze głosiłem prawdę” – to jedne z najczęściej cytowanych słów błogosławionego, które zapewne większość z nas pamięta. Dziś, w czasach relatywizmu wszystkiego, odwróconego porządku świata, prawda staje się na nowo nie tylko kluczem do opanowania tego szaleństwa, ale warunkiem umożliwiającym nam przetrwanie i godne życie.
Prawda
Prawda, o której ksiądz Popiełuszko tak często mówił, to fundament z kilku względów. „Ja jestem prawdą, drogą i życiem” – powiedział Chrystus. Prawda więc nie tylko od Boga pochodzi, ale w Nim się materializuje, ukazując Boży plan na człowieka w jego niezbywalnej godności. Największą siłą Ewangelii jest zawarty w niej osobisty przykład. „Chrystus głosił prawdę i za prawdę umarł. Chrześcijanin to ten, który postępuje na Jezusowy wzór. I niczego nie udaje” – mówił w swoich kazaniach ksiądz Jerzy. To tak oczywiste i zarazem takie trudne do zaakceptowania.
Jeśli jesteśmy chrześcijanami, to stajemy w niezmiennym, codziennym wyborze pomiędzy prawdą i kłamstwem, de facto Bogiem a szatanem. Wybór więc prosty, ale trzeba być na niego gotowym. „Wystarczy iść za Chrystusem” – tłumaczył ksiądz Popiełuszko. „Ale prawda ma też swoja cenę” – czego w swoim męczeństwie tak okrutnie doświadczył. Zapewne zadawał sobie pytanie: „Co i ile możemy poświęcić?”. Odpowiedzi można znaleźć w jego słowach.
„Prawda kształtuje męstwo, tak potrzebne wierzącym” – mawiał. Prawda z miłości wynika, łączy się z nią. A jedna i druga kosztuje. „Żyć w prawdzie to żyć w zgodzie w własnym sumieniem”. Ona jednoczy, zespala, demaskuje kłamstwa małych. Jest jednym z podstawowych pytań, które człowiek zadaje sobie od wieków. „Tylko prawda jest ciekawa, człowiek wolny jest pozbawiony lęku, nienawiści, niewolniczego myślenia”. Wzywanie do walki o prawdę było jedynym uzasadnionym „przestępstwem” z aktów oskarżenia wobec księdza Jerzego.
Wyłącznie prawda jest warunkiem koniecznym dla naszej wolności, nie tej z myśli filozofów, choć i Platon w istnieniu dobra ją widział. Dla chrześcijan ma wymiar praktyczny: godnego życia i wzrastania w wierze, zrozumienia, że to Bóg zbudował nas wolnymi. Do tego stopnia, że pozostawił nam decyzję najstraszniejszą: Jego przyjęcia lub odrzucenia. Decydowania, czy chcemy iść drogą prawdy, czy kłamstwa.
Wolność
Wolność, o której mówił ksiądz Jerzy, nie jest emanacją swobody w istnieniu w środowisku, zapewnieniem praw opisanych w różnych kodeksach, ale nadrzędnością z uwagi na Boże wszczepienie jej w człowieka. W latach osiemdziesiątych mówienie o wolności wydawało się jakimś szaleństwem. Po dziesiątkach lat życia w strachu, po niszczeniu jakichkolwiek przejawów myślenia o niej ksiądz Popiełuszko prosił, by „sięgać po Ewangelię Jezusa Chrystusa, aby pozostać wewnętrznie wolnym, nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia, pozostać wolnym (sobą) w każdej sytuacji życiowej”. Jego słowa stawały się coraz bardziej niebezpieczne dla władzy, bo z nich płynęły otucha i nadzieja.
Ksiądz Jerzy pokazał nam drogę, ale więcej za nas nie zrobi. Sami musimy nie tylko wspominać, ale działać i podążać według jego mapy. Pozbyć się lęku, nienawiści, żądzy odwetu. Mieć odwagę. Wybaczać. Nie ze strachu, a siły Bożej łaski.
Zobacz poprzednie teksty z tego cyklu:
Co nam mówi dziś ks. Jerzy? "Jego słowa były proste, jasne, odwołujące się do sedna człowieczeństwa"
Co nam mówi dziś ks. Jerzy? "Ze skromnego wikarego stał się sumieniem i protestem narodu"
Co nam mówi dziś ks. Jerzy? "Budował Kościół z ludzkich sumień"