Niespokojnie na granicy. Znany youtuber opublikował film
Znany influencer AJ, którego kanał na YouTubie śledzi ponad milion subskrybentów, a linia suplementów i odżywek dla sportowców cieszy się równie niemałą popularnością, publikuje serię filmów, w których po zaliczeniu testów sprawnościowych rozpoczyna szkolenie w szeregach różnych polskich formacji. Do tej pory mogliśmy zobaczyć, jak wygląda praca w oddziale kontrterrorystów polskiej policji, u komandosów Formozy, w służbie więziennej czy oddziale wojsk powietrzno-desantowych.
Niespokojnie na granicy. Znany youtuber opublikował film
Teraz AJ wstąpił w szeregi Wydziału Zabezpieczeń Działań polskiej Straży Granicznej i wraz ze strażnikami został wysłany do zabezpieczenia granicy polsko-białoruskiej. Dostępny na YouTubie film pokazuje, jak wygląda służba w rejonie Krynek. Tym razem jednak znany youtuber wziął udział w prawdziwej, a nie wyreżyserowanej na potrzeby szkolenia akcji.
Metody na przekroczenie granicy
Wraz ze strażnikami patrolował teren przy granicy, zabezpieczony ponad 5-metrowym płotem. Gdy patrol wysiadł z samochodu, strażnicy opowiadali youtuberowi, w jaki sposób migranci nielegalnie forsują granicę. W okolicy były widoczne ręcznie wykonane przez cudzoziemców drabiny, leżące po białoruskiej stronie ogrodzenia, po polskiej zaś wykonywane były na bieżąco prace przy naprawie płotu, którego sztachety są rozpychane tak, by człowiek mógł się między nimi przecisnąć. W celu zapobieżenia takim działaniom montowane są dodatkowe zabezpieczenia.
Kilkadziesiąt przekroczeń w jeden dzień
Strażnicy mają odpowiednie zabezpieczenie najwrażliwszych części ciała, odpowiednie hełmy i gogle, bo, jak przyznali, obcokrajowcy strzelają z proc kamieniami i nie sposób odpowiednio szybko zareagować, by uniknąć uderzenia.
Przekroczeń granicy tutaj w podlaskim oddziale mamy dziennie kilkadziesiąt, ostatnio koło 40, ale bywa też i 50–60. We wrześniu mieliśmy ponad 120 prób każdego dnia. Od początku roku w naszym oddziale mieliśmy ponad 27 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy
– mówi Katarzyna Zdanowska, rzecznik prasowy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Podczas kręcenia odcinka strażnicy zostali wywołani i skierowani do akcji, więc można było zobaczyć, jak w rzeczywistości wygląda ich codzienna służba. Wszystko wydarzyło się błyskawicznie, okazało się, że kilka minut po przejechaniu wozu strażników grupa 9 migrantów przeszła przez płot, rozszerzając jego sztachety, a potem sforsowała ogrodzenie z koncertiny za pomocą drabiny. Po dojechaniu na miejsce strażnicy zobaczyli porzuconą drabinę.
Wystarczyły 3 minuty
– Trzy minuty temu tędy jechaliśmy! Czyli oni musieli się czaić, zobaczyć, że przejechaliśmy, i skalkulować czas, kiedy możemy tu wrócić. Jestem w szoku
– komentował AJ.
Działania były skoordynowane, za pomocą drona i kamer dokładnie namierzono miejsce, przez które imigranci przeszli przez granicę i w ciągu godziny złapano 5 z nich. Okazało się, że była to 9-osobowa grupa z Afganistanu, która po przejściu granicy rozdzieliła się na dwie podgrupy. Pościg był prowadzony przez dwóch żołnierzy i sprowadzono dodatkowy patrol do pomocy. W poszukiwaniach wykorzystuje się psy.
– Ciężko było mi uwierzyć, że faktycznie takie rzeczy mają miejsce… I to nie raz na tydzień, tylko codziennie. (…) Ja siedziałem sobie w aucie i oglądałem mistrzów w akcji
– podsumował youtuber.