Naukowcy: Trauma z dzieciństwa może wpływać na skład mleka kobiety i temperament dziecka
Co musisz wiedzieć:
- Naukowcy porównali skład mleka kobiet z różnym poziomem ACE i zauważyli, że u tych kobiet, które w dzieciństwie doświadczyły traumy, mleko miało nieco inny »chemiczny podpis«
- Dzieci karmione mlekiem bogatszym w tzw. MCFA lepiej panowały nad emocjami i szybciej odzyskiwały spokój po wytrąceniu z równowagi.
- Nie jest to dowód na dziedziczenie traumy w dosłownym sensie
W badaniach wzięło udział ponad sto matek z Wrocławia i ich niemowląt. Jak poinformował Uniwersytet Jagielloński, uczestniczki opowiedziały o swoich doświadczeniach z pierwszych lat życia – czy spotkały się z przemocą, zaniedbaniem, stratą bliskiej osoby lub innymi trudnymi sytuacjami. Chodziło o tzw. Adverse Childhood Experiences (ACE), czyli negatywne doświadczenia z dzieciństwa, o których wiadomo, że mogą wpływać na zdrowie w dorosłości.
„Naukowcy porównali skład mleka kobiet z różnym poziomem ACE i zauważyli, że u tych kobiet, które w dzieciństwie doświadczyły traumy, mleko miało nieco inny »chemiczny podpis«. Zmiany dotyczyły przede wszystkim maleńkich cząsteczek mikroRNA, które regulują działanie genów. Choć cząsteczki te nie budują białek, to jednak sterują one mechanizmami odpowiedzialnymi za to, które geny w organizmie dziecka zostaną »włączone«, a które pozostaną uśpione”
– wyjaśniła uczelnia w informacji przesłanej mediom.
Reakcje dzieci
Badacze odkryli, że mleko kobiet z historią wczesnych traum cechuje wyższy poziom tych cząsteczek mikroRNA, które związane są z reakcją na stres, przy jednocześnie mniejszej zawartości składników dostarczających energię i wspierających odporność dziecka - średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych (MCFA). Z kolei poziom tych elementów – dowiedli naukowcy – był powiązany z temperamentem dzieci badanych po pięciu i dwunastu miesiącach życia.
Jak podano, niemowlęta, które spożywały mleko z wyższym poziomem cząsteczek mikroRNA związanych ze stresem (miR-142-5p), częściej wykazywały intensywniejsze reakcje emocjonalne zarówno wtedy, gdy coś je cieszyło, jak i w przypadku frustracji. Natomiast dzieci karmione mlekiem bogatszym w tzw. MCFA lepiej panowały nad emocjami i szybciej odzyskiwały spokój po wytrąceniu z równowagi.
„Wnioski płynące z badań sugerują, że biochemia mleka może być jednym z mechanizmów subtelnego przekazywania wpływu doświadczeń z pokolenia na pokolenie. Nie chodzi tu o prosty »dziedziczny stres«, lecz o to, jak ciało matki uczy się reagować na świat i jak wiedzę tę, zapisaną na poziomie molekularnym, przekazuje dalej”
– wskazał UJ, dodając, że jest to nowy kierunek badań nad tzw. epigenetycznym dziedziczeniem, czyli przekazywaniem skutków środowiskowych i emocjonalnych doświadczeń poprzez zmiany w ekspresji genów, a nie w samym DNA.
Aby upewnić się, że obserwowane różnice nie wynikają z bieżących warunków życia, naukowcy uwzględnili dodatkowe czynniki, jak dieta, wskaźnik BMI, częstość karmienia czy samopoczucie psychiczne kobiet w okresie poporodowym. Żaden z nich nie tłumaczył jednak zmian w składzie mleka. Jednocześnie wskazali, że wczesne traumy mogą oddziaływać także poprzez modyfikacje epigenetyczne w komórkach jajowych, mikrobiom przekazywany podczas porodu, a także zachowanie matki w ciąży i połogu.
Stres jest dziedziczny?
„Badanie pokazuje, że nasze doświadczenia, nawet te sprzed wielu lat, mogą rezonować w kolejnych pokoleniach. Nie jest to dowód na dziedziczenie traumy w dosłownym sensie, lecz przypomnienie, że biologia i emocje tworzą jeden, bardzo złożony system” – podkreślił uniwersytet.
Według UJ, odkrycie zespołu otwiera nowy rozdział w badaniach nad międzypokoleniowym przekazywaniem doświadczeń. Zespół planuje dalsze analizy, które mają na celu potwierdzenie mechanizmów biologicznych i stworzenie narzędzi diagnostycznych, które w przyszłości będą mogły wspierać profilaktykę i pomoc rodzinom.
Wyniki badania opublikowano w czasopiśmie „Translational Psychiatry”.




