Wojna na Ukrainie. Nieoficjalnie: Trump wybrał specjalnego wysłannika
Jak poinformowała amerykańska stacja telewizyjna Fox News, prezydent USA Donald Trump wkrótce wskaże "wysokiego rangą wysłannika", który poleci na Ukrainę. Zdaniem mediów ma to być ktoś "o dużej wiarygodności, kto otrzyma zadanie znalezienia rozwiązania, osiągnięcia porozumienia pokojowego".
Tym specjalnym wysłannikiem Trumpa ma zostać Kurt Volker, który już w latach 2017–2019 pełnił rolę przedstawiciela rządu USA w ukraińskich negocjacjach.
Tak jak poprzednio Volker ma podjąć się tej pracy na zasadach wolontariatu.
Pokój w Europie
Trump przed wyborami prezydenckimi powtarzał, że zamierza bardzo szybko zakończyć wojnę między Rosją i Ukrainą. Pomóc mają mu w tym kontakty zarówno z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, jak i rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.
Jednakże do tej pory Trump nie ujawnił swojego szczegółowego planu pokojowego.
Według "The Wall Street Journal" w otoczeniu Trumpa forsowane są plany, o których jeszcze w trakcie kampanii mówił wiceprezydent J.D. Vance.
-
Kate i William wydali komunikat. Pod wpisem lawina gratulacji
-
"Nie pokazujcie tego przebierańca". Burza po emisji popularnego programu TVN
-
"Jako inżynier nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić". Prof. Mielczarski uderza w Zielony Ład
Dwa scenariusze Trumpa
Pierwszy z nich zakłada zamrożenie konfliktu oraz zmuszenie Ukrainy do zachowania neutralności bez jasnych gwarancji bezpieczeństwa Zachodu i nakładania ograniczeń na Rosję.
Z kolei drugi scenariusz mówi o zwiększeniu wsparcia militarnego dla Ukrainy, które miałoby odstraszyć Moskwę przed dalszymi działaniami zbrojnymi. Ponadto Kijów otrzymałby pewną obietnicę ewentualnego wstąpienia do NATO. Na ten scenariusz najbardziej liczą sami Ukraińcy.
Zdaniem "The Economist" Ukraina nie zostanie pozostawiona bez opieki Zachodu, gdyż Donald Trump nie chce być twarzą porażki Kijowa. Jednakże jako biznesmen liczy na wynegocjowanie korzyści dla Stanów Zjednoczonych. Nie ulega jednak wątpliwości, że 47. prezydent USA chciałby, aby projekt porozumienia był gotowy jeszcze przed przejęciem władzy 20 stycznia 2025 r.