Zerwane trakcje, powalone drzewa, zalane miasta. Potężne ulewy przeszły w nocy przez Polskę

Burze rozpoczęły się wczesnym popołudniem w piątek, a ich trasa w ciągu dnia przesuwała się z Podkarpacia na północny zachód. Jak informował rzecznik Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Jacek Dobrzyński, strażacy interweniowali głównie w województwie lubelskim i podkarpackim.
Zerwane trakcje, powalone drzewa, zalane miasta. Potężne ulewy przeszły w nocy przez Polskę.
Najwięcej wezwań dotyczyło Lubelszczyzny, gdzie przyjęto 379 zgłoszeń, z czego 215 interwencji dokonano w powiecie puławskim, a kolejne dziesiątki działań obejmowały powiaty kraśnicki i opolski. Najczęściej strażacy musieli radzić sobie z powalonymi drzewami, podtopieniami, uszkodzeniami budynków oraz awariami linii energetycznych.
Prezydent Puław Paweł Maj poinformował, że z powodu zerwanej trakcji kolejowej wstrzymano ruch pociągów przez miasto. Połamane drzewa i konary uszkodziły samochody i zerwały linie energetyczne, dlatego w niektórych dzielnicach nie ma prądu.
"Wiem o zerwanym dachu budynku jednorodzinnego. Drzewa leżą także na miejskich orlikach, na placach zabaw, przy przedszkolach, szkołach, na obiektach rekreacyjnych"
– powiedział.
Na terenie zabytkowego pałacu Czartoryskich uszkodzeniu uległa słynna aleja lipowa, która wcześniej przetrwała inną wichurę sprzed kilku lat
— dodał prezydent Puław.
- Komunikat dla mieszkańców Katowic
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Ludzie Kidawy-Błońskiej kazali donosić na senatorów? Szokujące słowa Kamińskiego
- Przepisy resortu zdrowia ignorują głos ekspertów? Nowe badania niepokoją
- Pomysł budowy ośrodka dla imigrantów w woj. śląskim. "Ludzie są przerażeni"
- Nie żyje znany aktor. Zagrał kultową rolę
- W koalicji wrze. "PSL próbuje mnie niszczyć"
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Niemcy w kłopocie. Problem rośnie z roku na rok
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Drastyczne treści na Instagramie aborterki ze szpitala w Oleśnicy
Niespokojna noc na Podkarpaciu
Na Podkarpaciu, w szczególnie dotkniętej gminie Pawłosiów, noc upłynęła na usuwaniu zniszczeń przy wsparciu strażaków i 100 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
Jak przekazała w rozmowie z TVN24 wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul, zalanych zostało około 100 budynków i posesji. Udało się wypompować wodę ze wszystkich zalanych terenów. Na sobotni poranek zapowiedziano wizytę sanepidu w celu pobrania próbek wody z terenów zalanych.
Jak podał rzecznik MSWiA, w województwie podkarpackim odebrano około 200 zgłoszeń związanych z opadami deszczu i silnym wiatrem, z tego blisko 100 w Przemyślu.
To była dramatyczna noc dla rolników z Tarnogrodu. Krótko trwające, ale niszczące gradobicie spowodowało ogromne zniszczenia w uprawach rzepaku i porzeczek. Burmistrz miasta Paweł Dec, w rozmowie z mediami, zapowiedział złożenie wniosku do wojewody o powołanie komisji do oszacowania strat, podkreślając skalę tragedii rolników.
⛈️🚒Strażacy odebrali około 6️⃣0️⃣0️⃣ zgłoszeń związanych z opadami deszczu oraz silnym wiatrem. Najwięcej zdarzeń odnotowano w woj. lubelskim 3️⃣7️⃣0️⃣ oraz podkarpackim 2️⃣0️⃣0️⃣.
👨🚒Działania polegają na usuwaniu przewróconych drzew oraz wypompowaniu wody z ulic i budynków.#burze pic.twitter.com/XXytLVFOf7— Państwowa Straż Pożarna (@KGPSP) April 18, 2025