[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Legalni prezydenci Rzeczypospolitej

6 czerwca 1947 r. w Ruthin w Walii zmarł Władysław Raczkiewicz, prezydent RP na uchodźstwie w latach 1939–1947, następca internowanego we wrześniu 1939 r. w Rumunii prezydenta Ignacego Mościckiego.
Tadeusz Płużański  [Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Legalni prezydenci Rzeczypospolitej
Tadeusz Płużański / rys. „Tygodnik Solidarność”

Raczkiewicz to pierwszy prezydent RP na uchodźstwie. Urodzony w 1885 r. w gruzińskim Kutaisi w rodzinie inteligenckiej. W II Rzeczypospolitej zrobił znaczącą karierę polityczną. Był posłem, senatorem oraz ministrem spraw wewnętrznych. Ciekawe jest to, że zachował ciągłość kariery, pełniąc tę ostatnią funkcję zarówno przed, jak i po przewrocie majowym. Politycznie był blisko związany z prezydentem Ignacym Mościckim i jego tzw. grupą zamkową.

Prezydencka historia 

Gdy wybuchła wojna, na mocy obowiązującej Konstytucji kwietniowej prezydent Mościcki miał prawo wyznaczyć swego następcę. Początkowo mianował jednak nie Władysława Raczkiewicza, ale gen. Bolesława Wieniawę-Długoszowskiego (wcześniej – od 1 września – obowiązki następcy pełnił marszałek Edward Śmigły-Rydz), ale pod wpływem opozycji skupionej wokół gen. Władysława Sikorskiego nie zgodzili się na niego Francuzi. Była to brutalna ingerencja w nasze sprawy wewnętrzne, pogwałcenie prawa międzynarodowego.

Władysław Raczkiewicz prezydentem został 30 września 1939 r. Czas jego urzędowania przypadł na trudny okres II wojny światowej, kiedy Polska została pozbawiona terytorium państwowego. W czerwcu 1940 r. razem z rządem RP opuścił Francję i przeniósł się do Anglii.

Jako głowa państwa próbował scalić polską emigrację podzieloną na piłsudczyków oraz opozycję wobec sanacji, której głównym przedstawicielem był premier Władysław Sikorski. Raczkiewicz zawarł z nim umowę, na mocy której przekazywał mu część swoich uprawnień.

Sprzeciwiał się układowi Sikorski–Majski, który został podpisany bez jego wiedzy. Raczkiewicz zagroził wówczas ustąpieniem z urzędu, co doprowadziło do kryzysu gabinetowego. W grudniu 1942 r. wystosował list do papieża Piusa XII, w którym prosił Watykan o upomnienie się o prześladowanych Polaków i Żydów.
Podczas jego urzędowania, w kwietniu 1943 r., ZSRS zerwał stosunki dyplomatyczne z rządem emigracyjnym, a w lipcu 1945 r. swoje uznanie dla legalnych polskich władz wycofali alianci.

Kolejny prezydent

Po śmierci Władysława Raczkiewicza 6 czerwca 1947 r. urząd prezydenta Rzeczypospolitej na uchodźstwie objął po trzech dniach August Zaleski, piłsudczyk, dyplomata, senator. Podczas II wojny światowej był ministrem spraw zagranicznych w rządzie Władysława Sikorskiego. Głową państwa Zaleski był przez następne 25 lat, co wiąże się z postępującym podziałem wśród polskiej emigracji. Zaleski nie ustąpił z urzędu po zakończeniu 7-letniej kadencji i przedłużył ją na czas nieokreślony. Część emigracyjnych polityków, w tym gen. Władysław Anders i gen. Tadeusz „Bór” Komorowski, wypowiedziała posłuszeństwo Zaleskiemu, współtworząc kolegialny urząd – tzw. Radę Trzech, która posiadała prerogatywy prezydenta.

12 listopada 2022 r. szczątki Władysława Raczkiewicza i Augusta Zaleskiego wróciły do Polski i zostały pochowane w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

Czytaj także: Niepozorny gigant wiary: 14. rocznica beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki

Czytaj także: Nie żyje żołnierz, który bronił granicy. Jest reakcja prezydenta Dudy


 

POLECANE
Poseł PiS o wypowiedzi Brauna ws. Auschwitz. Czy jest zdolność koalicyjna? z ostatniej chwili
Poseł PiS o wypowiedzi Brauna ws. Auschwitz. Czy jest "zdolność koalicyjna"?

Wypowiedź Grzegorza Brauna negująca dokonywanie ludobójstwa w Auschwitz to jest absolutny skandal - ocenił w piątek poseł PiS, b. wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Pytany o to, czy w związku z tym Braun stracił zdolność koalicyjną poseł PiS odpowiedział, że „nie ma takiego tematu”.

Karol Nawrocki: 11 lipca symbolizuje apogeum okrucieństwa zbrodniarzy z UPA z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: 11 lipca symbolizuje apogeum okrucieństwa zbrodniarzy z UPA

„11 lipca 1943 r. symbolizuje apogeum okrucieństwa zbrodniarzy z UPA” – ocenił prezydent elekt Karol Nawrocki w mijającą w piątek 82. rocznicę kulminacji zbrodni wołyńskiej. „Dla nas, Polaków, ten dzień to czas refleksji i modlitwy, wspomnienia bestialsko zamordowanych dzieci, kobiet i starców” – dodał.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Mieszkańcy Wrocławia muszą przygotować się na poważne utrudnienia w rejonie mostu Grunwaldzkiego. Od soboty, 12 lipca, zmienia się organizacja ruchu — zarówno dla samochodów, jak i dla autobusów oraz tramwajów. Powodem jest awaria magistrali wodociągowej znajdującej się kilka metrów pod ziemią.

„Czas na ekshumacje i potępienie banderyzmu”. Dziś rocznica „krwawej niedzieli” na Wołyniu tylko u nas
„Czas na ekshumacje i potępienie banderyzmu”. Dziś rocznica „krwawej niedzieli” na Wołyniu

– Trzeba doprowadzić do penalizacji banderyzmu oraz kontynuować wywieranie nacisków na władze Ukrainy, żeby pozwoliły nam godnie pochować naszych rodaków. Na kłamstwie i przemilczeniu nigdy nie zbudujemy dobrych relacji – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Paweł Zdziarski, prezes stowarzyszenia „Wspólnota i pamięć”, autor książek o ukraińskim ludobójstwie na Polakach na Wołyniu.

Trump zapowiada ważne oświadczenie ws. Rosji z ostatniej chwili
Trump zapowiada ważne oświadczenie ws. Rosji

Prezydent USA Donald Trump powiedział w czwartek, że zawarto umowę, na mocy której Stany Zjednoczone wysyłają Ukrainie uzbrojenie poprzez NATO, a Sojusz płaci za to uzbrojenie. Dodał, że w poniedziałek będzie miał „ważne oświadczenie” dotyczące Rosji.

11 lipca 1943 roku przyszli po nich Ukraińcy z widłami, siekierami i butelkami z benzyną tylko u nas
11 lipca 1943 roku przyszli po nich Ukraińcy z widłami, siekierami i butelkami z benzyną

Dzień 11 lipca 2025 roku jest obchodzony w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

Pracował w żłobku, promował gender, okazał się pedofilem tylko u nas
Pracował w żłobku, promował gender, okazał się pedofilem

Kolejny aktywista gender okazał się pedofilem. Tym razem mężczyzna, którego zatrzymała już policja, zatrudnił się w żłobku, a dodatkowych ofiar szukał w internecie. Wśród rodziców budził zaufanie – podobno nikt nie podejrzewał go o tak straszne zbrodnie.

Szczyt Trump–Putin. Sekretarz stanu USA mówi wprost z ostatniej chwili
Szczyt Trump–Putin. Sekretarz stanu USA mówi wprost

Sekretarz stanu USA Marco Rubio poinformował w czwartek, że dotychczas nie zaplanowano spotkania prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina.

Polski geniusz dał sztucznej inteligencji wzrok gorące
Polski geniusz dał sztucznej inteligencji wzrok

Drodzy Państwo, dzielę się piękną historią. Polak, Piotr Bojanowski został dyrektorem ds. naukowych i kieruje pracami nad fundamentalnym rozwojem AI w jednym z najważniejszych laboratoriów AI na Ziemi – Laboratorium FAIR w Paryżu.

Tusk: Nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050 z ostatniej chwili
Tusk: Nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050

Premier Donald Tusk w ramach rekonstrukcji rządu nie przewiduje stanowiska wicepremiera dla Polski 2050. Jak dodał, do rekonstrukcji rządu dojdzie między 22 a 25 lipca, ale na pewno nie 22 lipca.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Legalni prezydenci Rzeczypospolitej

6 czerwca 1947 r. w Ruthin w Walii zmarł Władysław Raczkiewicz, prezydent RP na uchodźstwie w latach 1939–1947, następca internowanego we wrześniu 1939 r. w Rumunii prezydenta Ignacego Mościckiego.
Tadeusz Płużański  [Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Legalni prezydenci Rzeczypospolitej
Tadeusz Płużański / rys. „Tygodnik Solidarność”

Raczkiewicz to pierwszy prezydent RP na uchodźstwie. Urodzony w 1885 r. w gruzińskim Kutaisi w rodzinie inteligenckiej. W II Rzeczypospolitej zrobił znaczącą karierę polityczną. Był posłem, senatorem oraz ministrem spraw wewnętrznych. Ciekawe jest to, że zachował ciągłość kariery, pełniąc tę ostatnią funkcję zarówno przed, jak i po przewrocie majowym. Politycznie był blisko związany z prezydentem Ignacym Mościckim i jego tzw. grupą zamkową.

Prezydencka historia 

Gdy wybuchła wojna, na mocy obowiązującej Konstytucji kwietniowej prezydent Mościcki miał prawo wyznaczyć swego następcę. Początkowo mianował jednak nie Władysława Raczkiewicza, ale gen. Bolesława Wieniawę-Długoszowskiego (wcześniej – od 1 września – obowiązki następcy pełnił marszałek Edward Śmigły-Rydz), ale pod wpływem opozycji skupionej wokół gen. Władysława Sikorskiego nie zgodzili się na niego Francuzi. Była to brutalna ingerencja w nasze sprawy wewnętrzne, pogwałcenie prawa międzynarodowego.

Władysław Raczkiewicz prezydentem został 30 września 1939 r. Czas jego urzędowania przypadł na trudny okres II wojny światowej, kiedy Polska została pozbawiona terytorium państwowego. W czerwcu 1940 r. razem z rządem RP opuścił Francję i przeniósł się do Anglii.

Jako głowa państwa próbował scalić polską emigrację podzieloną na piłsudczyków oraz opozycję wobec sanacji, której głównym przedstawicielem był premier Władysław Sikorski. Raczkiewicz zawarł z nim umowę, na mocy której przekazywał mu część swoich uprawnień.

Sprzeciwiał się układowi Sikorski–Majski, który został podpisany bez jego wiedzy. Raczkiewicz zagroził wówczas ustąpieniem z urzędu, co doprowadziło do kryzysu gabinetowego. W grudniu 1942 r. wystosował list do papieża Piusa XII, w którym prosił Watykan o upomnienie się o prześladowanych Polaków i Żydów.
Podczas jego urzędowania, w kwietniu 1943 r., ZSRS zerwał stosunki dyplomatyczne z rządem emigracyjnym, a w lipcu 1945 r. swoje uznanie dla legalnych polskich władz wycofali alianci.

Kolejny prezydent

Po śmierci Władysława Raczkiewicza 6 czerwca 1947 r. urząd prezydenta Rzeczypospolitej na uchodźstwie objął po trzech dniach August Zaleski, piłsudczyk, dyplomata, senator. Podczas II wojny światowej był ministrem spraw zagranicznych w rządzie Władysława Sikorskiego. Głową państwa Zaleski był przez następne 25 lat, co wiąże się z postępującym podziałem wśród polskiej emigracji. Zaleski nie ustąpił z urzędu po zakończeniu 7-letniej kadencji i przedłużył ją na czas nieokreślony. Część emigracyjnych polityków, w tym gen. Władysław Anders i gen. Tadeusz „Bór” Komorowski, wypowiedziała posłuszeństwo Zaleskiemu, współtworząc kolegialny urząd – tzw. Radę Trzech, która posiadała prerogatywy prezydenta.

12 listopada 2022 r. szczątki Władysława Raczkiewicza i Augusta Zaleskiego wróciły do Polski i zostały pochowane w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

Czytaj także: Niepozorny gigant wiary: 14. rocznica beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki

Czytaj także: Nie żyje żołnierz, który bronił granicy. Jest reakcja prezydenta Dudy



 

Polecane
Emerytury
Stażowe