[Felieton "TS"] Monika Małkowska: Synestezja w galeriach

Z jakim zapachem kojarzyła się kiedyś wizyta w muzeum? Ze smrodkiem pastowanej podłogi i zatęchłego kurzu. A same eksponaty? Jeśli były świeżo po konserwacji – z wyziewami chemikaliów.
Monika Małkowska [Felieton
Monika Małkowska / Tygodnik Solidarność

Teraz jest inaczej. Twórczość plastyczną trzeba umieć wywąchać. 

Niech za przykład posłuży bieżąca prezentacja w pałacu wilanowskim. Tamże obiekty muzealne zderzono z grafikami Agnieszki Cieślińskiej-Kaweckiej i nie tylko. Pokaz zatytułowany „Natura ciekawości” stymuluje również zmysł powonienia. Pachną nie tylko obiekty – flakoniki ukryte w kilku wnękach zawierają wonie stworzone specjalnie pod eksponaty. 

Proszę otworzyć się na rozmaite doznania – od relaksowych, kierujących wyobraźnię w stronę wilgotnych lasów, po zapachowy thriller: oto zapach krwi i palonej skóry, który powstał jako dopełnienie średniowiecznego obrazu przedstawiającego tortury.
Kto nie potrafi samodzielnie tego wyniuchać, może skorzystać z pomocy przewodniczki-perfumiarki. Uczestnicy prowadzonego przez nią warsztatu dowiedzą się, jak stworzyć sobie indywidualną multisensoryczną kartę. 

Nauczą się nosem czuć sztukę

Swego czasu pewna senseliderka (profesjonalistka od zmysłów) stworzyła ilustracje olfaktoryczne do prac Zdzisława Beksińskiego. Inaczej mówiąc, zinterpretowała je zapachowo. 

Owa senseliderka dowodzi, że koncentracja na samej stronie wizualnej zubaża naszą percepcję, co tym ważniejsze, że posiadamy zindywidualizowaną pamięć węchową. Senseliderzy zmobilizowali twórców sztuk wizualnych. Artefakty są dopełniane kreacjami aktywizującymi nosy. Jeśli artystom wizualnym brak w tej materii talentu, w sukurs idą im perfumiarze, którzy coraz częściej stają się współautorami wystaw. 

I tak oto synestezja staje się ważnym trendem w aranżowaniu wystaw. 

Precz z jednokierunkowym odbiorem sztuki!

Teraz, wybierając się do galerii, należy otworzyć się na dobodźcowanie wszystkich zmysłów. 

Zapewniam – galerie i muzea dostarczają bywalcom coraz więcej różnorodnych atrakcji. 

Nie jest żadną nowością kuratorskie bądź autorskie oprowadzanie po wystawach. Osoby kuratorskie i artystyczne już dawno zauważyły, że widzowie samotnie skonfrontowani z dziełami sztuki mogą je opatrznie rozumieć lub – co jeszcze gorsze – odczuwać dyskomfort skrzyżowany z nudą. Trzeba więc ich naprowadzić, żeby nie plątali się w domysłach, co autor miał na myśli. Trzeba im to wyjaśnić, a jednocześnie zagwarantować poczucie współuczestniczenia w akcie kreacji. Toteż zwyczajne komentowanie wystawowego przedsięwzięcia samym suchym słowem zastępują formy bardziej wyrafinowane. 
Wspomniana powyżej synestezja nie wyczerpuje możliwości.

Trwa jeszcze pokaz obiektów z kolekcji Zachęty, ubogacony specjalnie zaprogramowaną „choreografią”. Tak nazwano metodę cielesnego uaktywnienia odbiorców, ułatwiającą im głębsze doświadczanie sztuki. 

Niestandardowe oprowadzanie zaproponowała gościom białostocka Galeria Arsenał: był to spacer ścieżką wyznaczoną obrazami Patryka Różyckiego. Przechadzkę prowadziła poetka Joanna Łępicka, a jej komentarz przybrał postać spektaklu złożonego „z odczytywania fragmentów literackich, anegdot i ruchu”. 

Czym jeszcze można dopełnić tradycyjne wizualne przeżycia?

Nie zdziwi mnie kuratorski taniec na linie nad głowami publiczności, dopełniony emisją gazów… Byle nie cieplarnianych!


 


 

POLECANE
Było trudno funkcjonować. Znany restaurator przeszedł zabieg z ostatniej chwili
"Było trudno funkcjonować". Znany restaurator przeszedł zabieg

Michel Moran, uwielbiany przez widzów juror programu "MasterChef" oraz mistrz kuchni, podzielił się ostatnio osobistym doświadczeniem. Na swoim Instagramie opublikował zdjęcia, ujawniając, że przeszedł zabieg refrakcyjnej wymiany soczewki. Dla restauratora, który spędza długie godziny w kuchni, była to istotna decyzja, związana z poprawą komfortu życia.

Może uderzyć w całej Europie. Putin zapowiedział testy nowej broni z ostatniej chwili
"Może uderzyć w całej Europie". Putin zapowiedział testy nowej broni

Rosja będzie nadal testować nową rakietę Oriesznik, którą w czwartek zaatakowała Ukrainę, i rozpocznie jej seryjną produkcję - zapowiedział w piątek Władimir Putin. Zaznaczył, że pocisk będzie testowany również w warunkach bojowych.

Straszę wyglądem. Joanna Senyszyn opublikowała niepokojące zdjęcie z ostatniej chwili
"Straszę wyglądem". Joanna Senyszyn opublikowała niepokojące zdjęcie

Była polityk SLD Joanna Senyszyn zaniepokoiła fanów opublikowanym postem.

Marszałek Hołownia ogłosił datę rozpoczęcia oficjalnej kampanii prezydenckiej z ostatniej chwili
Marszałek Hołownia ogłosił datę rozpoczęcia oficjalnej kampanii prezydenckiej

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił datę rozpoczęcia kampanii prezydenckiej.

 'Zagrożenie poważne i realne. Tusk mówi o globalnej wojnie z ostatniej chwili
'Zagrożenie poważne i realne". Tusk mówi o globalnej wojnie

Premier Donald Tusk ocenił w piątek, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane". Jego zdaniem zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne.

Kapitalne wieści dla fanów Igi Świątek z ostatniej chwili
Kapitalne wieści dla fanów Igi Świątek

Polski Związek Tenisowy (PZT) pragnie zorganizować w Polsce, jeden z turniejów kwalifikacyjnych do Billie Jean King Cup. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w kwietniu 2025 roku zobaczymy Igę Świątek grającą na polskich kortach.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka

Nowy komunikat IMGW.

Nie żyje znany polski biznesmen z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski biznesmen

W wieku 68 lat zmarł Krzysztof Pakuła, twórca i prezes Polskiej Grupy Sklepów Spożywczych Chorten. Był jednym z najważniejszych polskich przedsiębiorców w branży handlu detalicznego, który przez ponad trzy dekady budował swoją wizję silnego, rodzimego handlu. Pogrzeb odbędzie się we wtorek, 26 listopada 2024 roku, w kościele pw. Jana Chrzciciela w Choroszczy.

Wiedziałem, że to jest ten moment. Poruszające wyznanie uczestnika Tańca z gwiazdami z ostatniej chwili
"Wiedziałem, że to jest ten moment". Poruszające wyznanie uczestnika "Tańca z gwiazdami"

Znany aktor Maciej Zakościelny, właśnie zakończył taneczną przygodę w programie „Taniec z gwiazdami”. Wspólnie z partnerką, Sarą Janicką, zajął trzecie miejsce, a widzowie byli oczarowani ich występami. Aktor w rozmowie w programie „halo tu Polsat” zdradził kulisy tego wyzwania, które okazało się dla niego wyjątkowo wymagające.

Skandaliczne słowa prokurator wobec dziennikarza TV Republika. Jest nagranie z ostatniej chwili
Skandaliczne słowa prokurator wobec dziennikarza TV Republika. Jest nagranie

Sieć obiegło nagranie ukazujące wymianę zdań między prokurator Anną Adamiak a dziennikarzem Telewizji Republika, Michałem Jelonkiem. Jelonek, pytając o kwestie praworządności w Prokuraturze Krajowej, usłyszał od prokurator słowa, które wywołały burzę. Dyskusja wokół tej sytuacji nabrała dodatkowego wymiaru, gdy przypomniano wcześniejsze kontrowersyjne działania prokurator Adamiak, m.in. jej współpracę z białoruskimi władzami w sprawie zatrzymania opozycjonisty Alesia Bialackiego.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Monika Małkowska: Synestezja w galeriach

Z jakim zapachem kojarzyła się kiedyś wizyta w muzeum? Ze smrodkiem pastowanej podłogi i zatęchłego kurzu. A same eksponaty? Jeśli były świeżo po konserwacji – z wyziewami chemikaliów.
Monika Małkowska [Felieton
Monika Małkowska / Tygodnik Solidarność

Teraz jest inaczej. Twórczość plastyczną trzeba umieć wywąchać. 

Niech za przykład posłuży bieżąca prezentacja w pałacu wilanowskim. Tamże obiekty muzealne zderzono z grafikami Agnieszki Cieślińskiej-Kaweckiej i nie tylko. Pokaz zatytułowany „Natura ciekawości” stymuluje również zmysł powonienia. Pachną nie tylko obiekty – flakoniki ukryte w kilku wnękach zawierają wonie stworzone specjalnie pod eksponaty. 

Proszę otworzyć się na rozmaite doznania – od relaksowych, kierujących wyobraźnię w stronę wilgotnych lasów, po zapachowy thriller: oto zapach krwi i palonej skóry, który powstał jako dopełnienie średniowiecznego obrazu przedstawiającego tortury.
Kto nie potrafi samodzielnie tego wyniuchać, może skorzystać z pomocy przewodniczki-perfumiarki. Uczestnicy prowadzonego przez nią warsztatu dowiedzą się, jak stworzyć sobie indywidualną multisensoryczną kartę. 

Nauczą się nosem czuć sztukę

Swego czasu pewna senseliderka (profesjonalistka od zmysłów) stworzyła ilustracje olfaktoryczne do prac Zdzisława Beksińskiego. Inaczej mówiąc, zinterpretowała je zapachowo. 

Owa senseliderka dowodzi, że koncentracja na samej stronie wizualnej zubaża naszą percepcję, co tym ważniejsze, że posiadamy zindywidualizowaną pamięć węchową. Senseliderzy zmobilizowali twórców sztuk wizualnych. Artefakty są dopełniane kreacjami aktywizującymi nosy. Jeśli artystom wizualnym brak w tej materii talentu, w sukurs idą im perfumiarze, którzy coraz częściej stają się współautorami wystaw. 

I tak oto synestezja staje się ważnym trendem w aranżowaniu wystaw. 

Precz z jednokierunkowym odbiorem sztuki!

Teraz, wybierając się do galerii, należy otworzyć się na dobodźcowanie wszystkich zmysłów. 

Zapewniam – galerie i muzea dostarczają bywalcom coraz więcej różnorodnych atrakcji. 

Nie jest żadną nowością kuratorskie bądź autorskie oprowadzanie po wystawach. Osoby kuratorskie i artystyczne już dawno zauważyły, że widzowie samotnie skonfrontowani z dziełami sztuki mogą je opatrznie rozumieć lub – co jeszcze gorsze – odczuwać dyskomfort skrzyżowany z nudą. Trzeba więc ich naprowadzić, żeby nie plątali się w domysłach, co autor miał na myśli. Trzeba im to wyjaśnić, a jednocześnie zagwarantować poczucie współuczestniczenia w akcie kreacji. Toteż zwyczajne komentowanie wystawowego przedsięwzięcia samym suchym słowem zastępują formy bardziej wyrafinowane. 
Wspomniana powyżej synestezja nie wyczerpuje możliwości.

Trwa jeszcze pokaz obiektów z kolekcji Zachęty, ubogacony specjalnie zaprogramowaną „choreografią”. Tak nazwano metodę cielesnego uaktywnienia odbiorców, ułatwiającą im głębsze doświadczanie sztuki. 

Niestandardowe oprowadzanie zaproponowała gościom białostocka Galeria Arsenał: był to spacer ścieżką wyznaczoną obrazami Patryka Różyckiego. Przechadzkę prowadziła poetka Joanna Łępicka, a jej komentarz przybrał postać spektaklu złożonego „z odczytywania fragmentów literackich, anegdot i ruchu”. 

Czym jeszcze można dopełnić tradycyjne wizualne przeżycia?

Nie zdziwi mnie kuratorski taniec na linie nad głowami publiczności, dopełniony emisją gazów… Byle nie cieplarnianych!


 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe