"Ten system ma zubożyć wszystkich Polaków". Posłowie PiS ostro o systemie ETS2

W zeszłym tygodniu przedstawiciele koalicji rządzącej na czele z premierem Donaldem Tuskiem zapowiedzieli wstrzymanie unijnego handlu emisjami ETS2. Posłowie PiS przypomnieli, że złożyli do Sejmu ustawy, które miałyby zamrozić ceny energii. Skrytykowali także koszty, jakie ponoszą obywatele z tytułu unijnego sytemu handlu emisjami.
Poseł Mariusz Błaszczak i Zbigniew Kużmiuk.
Poseł Mariusz Błaszczak i Zbigniew Kużmiuk. / PAP/Marcin Obara

Przedstawiciele rządzącej koalicji zapowiedzieli wstrzymanie i weryfikację unijnego systemu handlu emisjami ETS2. Sprzeciw wobec tego mechanizmu wyraził również premier Donald Tusk.

Wysokie ceny energii mogą obalić niejeden rząd demokratyczny

– stwierdził Donald Tusk.

Z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że "Polska odrzuca ETS2, czyli zieloną transformację robioną siłą i kosztem najbiedniejszych".

Inwestycje w Unii muszą prowadzić do wyższych pensji, tańszego prądu i lepszej pracy

– przekonywał.

Posłowie PiS krytykują koalicję rządzącą

Teraz w kwestii sytemu ETS2 głos zabrali przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak podczas piątkowej konferencji prasowej przypomniał, że jego ugrupowanie przedstawiło kilka projektów ustaw, które miałyby obniżyć ceny energii. 

Już za 2 lata ma wejść ETS2, czyli dodatkowy podatek wpływający negatywnie na ceny energii. W Polsce i tak ceny energii są rekordowo wysokie. PiS przedstawiło kilka projektów ustaw, które miałyby obniżyć ceny energii

– powiedział Mariusz Błaszczak. Dodał, że "źródło ETS2 bierze się z decyzji D. Tuska z 2008, kiedy to zgodził się, żeby była redukcja CO2 w państwach UE w odniesieniu do roku bazowego 2005".

D. Tusk dopuścił się wtedy uderzenia w Polską gospodarkę. Teraz twierdzi, że się temu sprzeciwia, i można powiedzieć, że walczy sam ze sobą. Naszą odpowiedzią na postulaty Polaków są 3 projekty ustaw. Domagamy się, żeby te ustawy zostały przyjęte

– zaznaczył polityk.

Z kolei poseł Zbigniew Kuźmiuk skrytykował plany rządu, wyjaśniając, że "nie rozwiążą one problemu".

System ETS funkcjonuje kilkanaście lat, ale decyzje z 2008 i 2014 spowodowały, że ceny uprawnień do emisji CO2 wzrosły. Tak wysokie ceny pozwoleń powodują, że 60% w cenie energii elektrycznej stanowią koszty tych pozwoleń. Przesunięcie wejścia systemu ETS2 o rok nie rozwiązuje problemu. Ten system ma zubożyć wszystkich Polaków

– stwierdził Zbigniew Kuźmiuk.

Co zakładał projekt PiS?

Sejm odrzucił pod koniec stycznia po pierwszym czytaniu poselski projekt nowelizacji ustawy autorstwa Prawa i Sprawiedliwości ws. zamrożenia cen energii. Za odrzuceniem projektu głosowało 237 posłów, 188 było przeciw, a 19 wstrzymało się od głosu.

Według propozycji Prawa i Sprawiedliwości zamrożenie cen energii elektrycznej w całym 2025 roku zatrzymałoby się na poziomie 412 zł za megawatogodzinę, co oznaczałoby obniżkę względem obecnej ceny o 18 proc. Zgodnie z projektem ustawy cena energii dla małych i średnich firm oraz "wrażliwych odbiorców" miała zostać zablokowana na poziomie 500 zł za MWh.

Ustawa zakładała również, że ceny paliw gazowych zostaną zamrożone na takich samych zasadach jak w 2023 r. z ceną maksymalną, która wynosiła 200,17 zł za MWh oraz zamrożenie cen za ciepło systemowe na poziomie nie wyższym od stawki ustalonej w ustawie z 30 września 2022 r., powiększonej o 40 proc. w każdej grupie taryfowej w danym systemie ciepłowniczym.

Ponadto projekt ustawy przewidywał przywrócenie tzw. bonu energetycznego dla gospodarstw zagrożonych wykluczeniem energetycznym opartym o zasady obowiązujące w 2024 r. Jednakże ich wartość miała zostać podwojona przy progu dochodowym upoważniającym do jego otrzymania podwyższonym o kwotę 300 zł.

Ile zapłacimy za ETS2?

ETS2 miałby objąć budownictwo, transport oraz drobny przemysł, dotychczas zwolniony z opłat. Jeśli negocjacje nie przyniosą rezultatu, od 2027 r. wejdą w życie nowe przepisy określane jako "podatek od ogrzewania", które obciążą właścicieli domów jednorodzinnych korzystających z paliw stałych oraz kierowców.

W tej sprawie szczegółową analizę przeprowadzili wiceprezes PGE z czasów rządów PiS Wanda Buk oraz Marcin Izdebski z Ministerstwa Aktywów Państwowych. Z raportu wynika, że przeciętna polska rodzina może doświadczyć skumulowanego dodatkowego kosztu w wysokości:

  • 6338 zł (2027–2030) i 24 018 zł (2027–2035) przy ogrzewaniu gazem
  • 10 311 zł i 39 074 zł w przypadku wykorzystania węgla.

Ceny paliw również wzrosną:

  • Diesel: +0,35 zł/litr w 2027 r., +1,65 zł/litr w 2035 r.
  • Benzyna: +0,29 zł/litr w 2027 r., +1,37 zł/litr w 2035 r.
  • LPG: +0,21 zł/litr w 2027 r., +0,96 zł/litr w 2035 r.

 

 

 

 


 

POLECANE
Wyjątkowa wystawa rysownika „Tygodnika Solidarność”. Maciej M. Michalski pokaże 20 lat twórczości z ostatniej chwili
Wyjątkowa wystawa rysownika „Tygodnika Solidarność”. Maciej M. Michalski pokaże 20 lat twórczości

W Centrum Edukacyjno-Multimedialnym odbędzie się wyjątkowe wydarzenie dla fanów sztuki i dobrego humoru. Maciej M. Michalski – znany rysownik „Tygodnika Solidarność” i laureat wielu prestiżowych nagród – zaprezentuje swoje prace na autorskim wernisażu. To rzadka okazja, by zobaczyć ponad dwie dekady jego twórczości w jednym miejscu.

PE w trybie pilnym zbada sprawę azylu Romanowskiego na Węgrzech pilne
PE w trybie pilnym zbada sprawę azylu Romanowskiego na Węgrzech

Parlament Europejski w trybie pilnym zajmie się decyzją władz Węgier, które odmówiły wydania Marcina Romanowskiego mimo europejskiego nakazu aresztowania. Sprawa trafi pod obrady po petycji złożonej przez obywatela Polski.

Wiadomości
Biżuteria z diamentami o etycznym pochodzeniu - jak ją rozpoznać?

Współczesny rynek biżuterii coraz bardziej zwraca uwagę na etyczne aspekty produkcji i pochodzenia surowców. W szczególności dotyczy to diamentów, które od lat budzą kontrowersje związane z ich wydobyciem.

Zakaz hodowli zwierząt na futra. Jest decyzja prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Zakaz hodowli zwierząt na futra. Jest decyzja prezydenta Nawrockiego

Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację ustawy, która wprowadza zakaz hodowli zwierząt na futra. - Ponad dwie trzecie Polaków, w tym także mieszkańców wsi, popiera zakaz - podkreślił prezydent, uzasadniając swoją decyzję.

NATO o wejściu Ukrainy. Jasny komunikat szefa Sojuszu z ostatniej chwili
NATO o wejściu Ukrainy. Jasny komunikat szefa Sojuszu

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte poinformował we wtorek na konferencji prasowej w Brukseli, że decyzja o dołączeniu do Sojuszu Północnoatlantyckiego wymaga konsensusu wszystkich jego członków, a w sprawie przystąpienia Ukrainy obecnie takiego konsensusu nie ma.

Pod CPK badacze natrafili na ślady osady sprzed 7 tysięcy lat z ostatniej chwili
Pod CPK badacze natrafili na ślady osady sprzed 7 tysięcy lat

Archeolodzy pracujący przy inwestycji CPK natrafili na pozostałości dawnych osad, obejmujące okresy od neolitu po nowożytność. Najwięcej jest elementów ceramiki, ale odkryto też ziemianki, paleniska, piece i studnie świadczące o wielowiekowej ciągłości życia na tym terenie.

Rewolucja w mObywatelu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Rewolucja w mObywatelu. Jest komunikat

Od 2026 r. działalność gospodarczą założysz w aplikacji mObywatel, a od 2028 r. także zarejestrujesz online spółkę cywilną – rząd przyjął projekt zmian w CEIDG, który ma uprościć formalności dla przedsiębiorców.

Bruksela będzie karać kraje, które odmawiają przyjęcia z powrotem osób, które nie ubiegały się o azyl z ostatniej chwili
Bruksela będzie karać kraje, które odmawiają przyjęcia z powrotem osób, które nie ubiegały się o azyl

Preferencyjny dostęp do rynku europejskiego ma być warunkowany przyjmowaniem osób, które nie ubiegały się o azyl w UE, bądź ich wnioski zostały odrzucone – poinformował portal Europeanconsevative.com

Prezydent zawetował ustawę łańcuchową. O decyzji poinformował w nagraniu z ostatniej chwili
Prezydent zawetował ustawę łańcuchową. O decyzji poinformował w nagraniu

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że jego najnowsze decyzje dotyczące ustaw mają chronić zarówno polską wieś, jak i realny dobrostan zwierząt. Zapowiedział także własny projekt, który — jak mówi — ma rozwiązywać problemy, zamiast je mnożyć.

Prezydent powołał Radę Rodziny i Demografii z ostatniej chwili
Prezydent powołał Radę Rodziny i Demografii

W Pałacu Prezydenckim odbyła się dziś uroczystość powołania kolejnego gremium doradczego przy prezydencie RP w sprawach związanych z polityką demograficzną Polski oraz wsparciem polskich rodzin. W czasie wydarzenia prezydent Karol Nawrocki wręczył akty powołania członkom Rady Rodziny i Demografii. Następnie odbyło się inauguracyjne posiedzenie Rady.

REKLAMA

"Ten system ma zubożyć wszystkich Polaków". Posłowie PiS ostro o systemie ETS2

W zeszłym tygodniu przedstawiciele koalicji rządzącej na czele z premierem Donaldem Tuskiem zapowiedzieli wstrzymanie unijnego handlu emisjami ETS2. Posłowie PiS przypomnieli, że złożyli do Sejmu ustawy, które miałyby zamrozić ceny energii. Skrytykowali także koszty, jakie ponoszą obywatele z tytułu unijnego sytemu handlu emisjami.
Poseł Mariusz Błaszczak i Zbigniew Kużmiuk.
Poseł Mariusz Błaszczak i Zbigniew Kużmiuk. / PAP/Marcin Obara

Przedstawiciele rządzącej koalicji zapowiedzieli wstrzymanie i weryfikację unijnego systemu handlu emisjami ETS2. Sprzeciw wobec tego mechanizmu wyraził również premier Donald Tusk.

Wysokie ceny energii mogą obalić niejeden rząd demokratyczny

– stwierdził Donald Tusk.

Z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że "Polska odrzuca ETS2, czyli zieloną transformację robioną siłą i kosztem najbiedniejszych".

Inwestycje w Unii muszą prowadzić do wyższych pensji, tańszego prądu i lepszej pracy

– przekonywał.

Posłowie PiS krytykują koalicję rządzącą

Teraz w kwestii sytemu ETS2 głos zabrali przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak podczas piątkowej konferencji prasowej przypomniał, że jego ugrupowanie przedstawiło kilka projektów ustaw, które miałyby obniżyć ceny energii. 

Już za 2 lata ma wejść ETS2, czyli dodatkowy podatek wpływający negatywnie na ceny energii. W Polsce i tak ceny energii są rekordowo wysokie. PiS przedstawiło kilka projektów ustaw, które miałyby obniżyć ceny energii

– powiedział Mariusz Błaszczak. Dodał, że "źródło ETS2 bierze się z decyzji D. Tuska z 2008, kiedy to zgodził się, żeby była redukcja CO2 w państwach UE w odniesieniu do roku bazowego 2005".

D. Tusk dopuścił się wtedy uderzenia w Polską gospodarkę. Teraz twierdzi, że się temu sprzeciwia, i można powiedzieć, że walczy sam ze sobą. Naszą odpowiedzią na postulaty Polaków są 3 projekty ustaw. Domagamy się, żeby te ustawy zostały przyjęte

– zaznaczył polityk.

Z kolei poseł Zbigniew Kuźmiuk skrytykował plany rządu, wyjaśniając, że "nie rozwiążą one problemu".

System ETS funkcjonuje kilkanaście lat, ale decyzje z 2008 i 2014 spowodowały, że ceny uprawnień do emisji CO2 wzrosły. Tak wysokie ceny pozwoleń powodują, że 60% w cenie energii elektrycznej stanowią koszty tych pozwoleń. Przesunięcie wejścia systemu ETS2 o rok nie rozwiązuje problemu. Ten system ma zubożyć wszystkich Polaków

– stwierdził Zbigniew Kuźmiuk.

Co zakładał projekt PiS?

Sejm odrzucił pod koniec stycznia po pierwszym czytaniu poselski projekt nowelizacji ustawy autorstwa Prawa i Sprawiedliwości ws. zamrożenia cen energii. Za odrzuceniem projektu głosowało 237 posłów, 188 było przeciw, a 19 wstrzymało się od głosu.

Według propozycji Prawa i Sprawiedliwości zamrożenie cen energii elektrycznej w całym 2025 roku zatrzymałoby się na poziomie 412 zł za megawatogodzinę, co oznaczałoby obniżkę względem obecnej ceny o 18 proc. Zgodnie z projektem ustawy cena energii dla małych i średnich firm oraz "wrażliwych odbiorców" miała zostać zablokowana na poziomie 500 zł za MWh.

Ustawa zakładała również, że ceny paliw gazowych zostaną zamrożone na takich samych zasadach jak w 2023 r. z ceną maksymalną, która wynosiła 200,17 zł za MWh oraz zamrożenie cen za ciepło systemowe na poziomie nie wyższym od stawki ustalonej w ustawie z 30 września 2022 r., powiększonej o 40 proc. w każdej grupie taryfowej w danym systemie ciepłowniczym.

Ponadto projekt ustawy przewidywał przywrócenie tzw. bonu energetycznego dla gospodarstw zagrożonych wykluczeniem energetycznym opartym o zasady obowiązujące w 2024 r. Jednakże ich wartość miała zostać podwojona przy progu dochodowym upoważniającym do jego otrzymania podwyższonym o kwotę 300 zł.

Ile zapłacimy za ETS2?

ETS2 miałby objąć budownictwo, transport oraz drobny przemysł, dotychczas zwolniony z opłat. Jeśli negocjacje nie przyniosą rezultatu, od 2027 r. wejdą w życie nowe przepisy określane jako "podatek od ogrzewania", które obciążą właścicieli domów jednorodzinnych korzystających z paliw stałych oraz kierowców.

W tej sprawie szczegółową analizę przeprowadzili wiceprezes PGE z czasów rządów PiS Wanda Buk oraz Marcin Izdebski z Ministerstwa Aktywów Państwowych. Z raportu wynika, że przeciętna polska rodzina może doświadczyć skumulowanego dodatkowego kosztu w wysokości:

  • 6338 zł (2027–2030) i 24 018 zł (2027–2035) przy ogrzewaniu gazem
  • 10 311 zł i 39 074 zł w przypadku wykorzystania węgla.

Ceny paliw również wzrosną:

  • Diesel: +0,35 zł/litr w 2027 r., +1,65 zł/litr w 2035 r.
  • Benzyna: +0,29 zł/litr w 2027 r., +1,37 zł/litr w 2035 r.
  • LPG: +0,21 zł/litr w 2027 r., +0,96 zł/litr w 2035 r.

 

 

 

 



 

Polecane