USA zawetowały rezolucję RB ONZ. Chodzi o Strefę Gazy
Projekt został złożony przez 10 niestałych członków Rady i wzywał do "natychmiastowego, bezwarunkowego i trwałego zawieszenia broni w walkach między Izraelem a Hamasem, którego muszą przestrzegać wszystkie strony" oraz oddzielnie do "natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zakładników".
Amerykanie jeszcze przed rozpoczęciem głosowania zapowiadali, że nie zagłosują za rezolucją. Jak podała agencja Reutera, zastrzegający sobie anonimowość przedstawiciel USA stwierdził, że Waszyngton poprze tylko taką rezolucję, w której wezwanie do natychmiastowego uwolnienia zakładników będzie częścią wezwania do zawieszenia broni.
USA zablokowały rezolucję
Po głosowaniu zastępca ambasadora USA przy ONZ Robert Wood wyjaśnił, że "ta rezolucja byłaby dla Hamasu niebezpiecznym sygnałem, że nie ma potrzeby wracać do stołu negocjacyjnego".
Podczas wszystkich negocjacji bardzo jasno wyrażaliśmy się, że nie możemy poprzeć bezwarunkowego zawieszenia broni, które nie nakazuje uwolnienia zakładników
- oświadczył Robert Wood.
-
Nieoficjalnie: Oto wyniki badań PiS ws. kandydata na prezydenta. Duże zaskoczenie
-
Zebranie ścisłych władz PiS. Jeszcze dziś decyzja ws. kandydata na prezydenta?
Sprzeciw Izraela
Przeciwny wdrożeniu rezolucji był także izraelski ambasador przy ONZ Danny Danon, który nie ukrywał, że liczył na amerykańskie weto.
Ten tekst, to nic innego jak zdrada
- powiedział przed głosowaniem Danny Danon, podkreślając, że zatwierdzenie rezolucji oznaczałoby "porzucenie zakładników".
W odrzuconym projekcie zawarte było także wezwanie do "bezpiecznego i niezakłóconego" dostępu do pomocy humanitarnej na dużą skalę, w tym na oblężonej przez wojska izraelskie północy Strefy Gazy i potępienie wszelkich prób "zagłodzenia Palestyńczyków".