Google zamyka swoją "wzorcową" gigantyczną elektrownię słoneczną
W 2026 r. flagowa elektrownia słoneczna Google’a zostanie w większości wyłączona
Jak informują urzędnicy, dwie z trzech jednostek w Ivanpah Solar Generating Station mają zostać wyłączone w 2026 r. w celu zaoszczędzenia pieniędzy kalifornijskich podatników. PG&E, jedna z największych firm użyteczności publicznej w USA, rozwiązała dwie długoterminowe umowy zakupu energii elektrycznej podpisane 15 lat temu. Doszło do tego 14 stycznia. Pierwotnie planowano, że umowy na dostarczanie energii będą obowiązywać do 2039 r. Z powodu dużych kosztów zaniechano tych planów.
Elektrownia słoneczna Ivanpah powstała w 2014 roku. Był to innowatorski "projekt skoncentrowanej energii słonecznej", który wykorzystuje dziesiątki tysięcy luster do skupiania energii słonecznej na wieżach, gdzie podgrzewana jest woda, która wytwarza parę; ta z kolei obraca turbinę w celu wytworzenia energii elektrycznej.
- "Zwiększony napór". Niepokojące doniesienia z granicy
- Komisja śledcza zakończyła posiedzenie. Jest wniosek o areszt dla Zbigniewa Ziobry
- Znamienny sondaż. Zjednoczona Prawica wyprzedza KO, Konfederacja na trzecim miejscu
- Nowe informacje ws. sprzedaży TVN. Co zrobi Warner Bros. Discovery?
- Ultimatum Owsiaka ws. Telewizji Republika. Jest oświadczenie Tomasza Sakiewicza
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
Była to największa farma słoneczna na świecie
Projekt opracowała firma Bechtel, a koszty budowy elektrowni szacowano na 2,2 miliarda dolarów. W momencie rozpoczęcia inwestycji była to największa farma słoneczna na świecie. Położona 40 mil na południowy zachód od Las Vegas, elektrownia wykorzystywała 170 000 luster lub "heliostatów". Obecnie technologia ta nie jest uznawana za zbyt efektywną; panele fotowoltaiczne są znacznie bardziej wydajnym sposobem pozyskiwania energii słonecznej.
W 2016 roku "Los Angeles Times" poinformował, że rocznie ginie około 6 tys. ptaków z powodu zderzeń lub też "samospalenia" w trakcie latania wokół trzech 40-piętrowych wież zakładu. Zjawisko jest tak częste, że pracownicy elektrowni obserwujący je na co dzień wymyślili dla niego specjalną nazwę: "Streamers" [serpentyny – red.].
Elektrownia Ivanapah miała olbrzymie problemy z pyłem. Zmieniła lokalny ekosystem, do jej budowy wytworzono więcej CO2 niż zaoszczędziła. Miała liczne awarie zwierciadeł. Mimo to była pokazywana jako wzorcowa przed ekologów. Zużywano olbrzymie ilości wody by je umyć. Wykorzystuje 170 000 luster, jej koszt nigdy się nie zwrócił. Mimo systemów odstraszania ptaków jak na lotniskach, co roku smażyła około 6000 ptaków. Donald Trump cofa dofinansowania do projektów ekologicznych z podatków obywateli i już po kilku dniach elektrownia się zamyka
– kwituje na platformie X serwis Informacje Giełdowe.
Za Google News + K8 News
— Informacje Giełdowe (@GPW_Trader2022) January 29, 2025
Google informuje że zamyka 14 lat wcześniej swoją gigantyczną elektrownię słoneczną z powodu kosztów. Dopłacali do niej podatnicy. Smażyła co roku 6000 ptaków przez 170 000 luster.
Elektrownia Ivanapah miała olbrzymie problemy z pyłem. Zmieniła lokalny… pic.twitter.com/vzgwSwjI6m