"Oburza nas fakt, że wydano pozwolenie na rozpoczęcie budowy bez właściwego rozpoznania, że w miejscu planowanej inwestycji najprawdopodobniej spoczywają prochy Powstańców i mieszkańców Warszawy, którzy zginęli pod gruzami barykady w pasażu Simonsa pod koniec sierpnia 1944 r. (...) Nikt nie podjął choćby próby zbadania przeszłości tego miejsca. Oburza nas ten brak staranności”.

- protestowali powstańcy, któzy od wielu lat walczą o uznanie tego miejsca za nekropolię. Bezskutecznie.
 

„Teraz okazuje się, że ma tam powstać budynek. Bez szacunku dla przeszłości, dla naszych kolegów, historii. Jak można wydawać pozwolenie na budowę, nie biorąc pod uwagę tragicznej przeszłości miejsca?”

– pytali weterani.

Okazuje się, że pozwolenie na budowę w tak szczególnym miejscu wydano bez wymogu przeprowadzenia badań archeologicznych. Rzecznik Śródmieścia Mateusz Dallali tłumaczy, że urzędnicy przyjęli założenie, że pasaż Simonsa stał tylko na sąsiedniej działce miejskiej, u zbiegu Długiej i Bohaterów Getta. Przeprowadzenia wykopalisk nie wymagał też stołeczny konserwator zabytków. Poproszony przez dzielnicę o uzgodnienie pozwolenia na budowę umorzył postępowanie.

To jest skandal, to jest wstrząsające. Właśnie władzy Warszawy pozwalają na taniec na grobach Powstańców. Całkowity brak szacunku. Dramat! pic.twitter.com/rmBzEJT9zU

— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 13 lipca 2017

Na żywo Warszawa, budowa trwa w miejscu masowej mogiły Powstańców! Podajcie dalej! Uszanujmy prośby Powstańców https://t.co/bLpjZ7UBkC

— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 13 lipca 2017

Właśnie wszystko jest zasypywane betonem. Jutro może być zbyt późno. Kto do tego doprowadził? Tam mogą być Powstańcy. pic.twitter.com/D7VUlihK7v

— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 13 lipca 2017

Wyraźne wejście do piwnicy. Właśnie władze Warszawy depczą po grobach Powstańców ignorując sytuację! Skandal!!! pic.twitter.com/Sr0FA3MfA4

— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 13 lipca 2017

Wspomniane wejście do piwnic właśnie jest zasypywane. Za godzinę już go nie będzie. Chce się płakać. pic.twitter.com/AVskwXJWdt

— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 13 lipca 2017

Chce się krzyczeć! 300 metrów od Ratusza! Czy @warszawa @hannagw już podali się do dymisji? WSZYSCY ! pic.twitter.com/X7elFqFehN

— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 13 lipca 2017

200 metrów od pomnika. Nie przeraża mnie działanie dewelopera. Przeraża mnie bierność Warszawy. pic.twitter.com/tJxsSdRWvF

— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 13 lipca 2017

Akcja internauty przyniosła efekt:

Błyskawiczna interwencja Ministrów, konserwatorów i telewizji. Dostałem też info., że inwestor zadeklarował sfinansowanie badań! pic.twitter.com/oRGBqKHbwV

— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 13 lipca 2017