"Ludzkie bestialstwo nie zna granic". Szokujące odkrycie w Warszawie
Szokujące odkrycie w Warszawie
Zdjęcie przedstawiające ciało młodej suczki udostępnił jeden z internautów, który nie krył oburzenia. - "Ludzkie bestialstwo nie zna granic!" - napisał na Facebooku.
Na niepokojący post zareagował portal NaTemat, który skontaktował się z policją. Okazało się, że funkcjonariusze wcześniej nie otrzymali żadnego zgłoszenia, ale po informacji od dziennikarzy natychmiast podjęli działania.
- "Najbardziej zależy nam na tym, by dopaść tego drania"
- zapewnił mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Służby prowadzą dochodzenie
Dzielnicowi mają ustalić, do kogo należał pies. Niestety, mimo że zwierzę miało chip, nie było ono zarejestrowane w żadnej bazie. Policja apeluje do mieszkańców o pomoc - każdy, kto posiada informacje w tej sprawie, proszony jest o kontakt.
Zdarzenie miało miejsce przy ul. Monte Cassino 10-12. Ciało psa znajdowało się w śmietniku między budynkami, w pobliżu placu zabaw. Według wstępnych ustaleń był to buldog francuski, amstaff albo staffordshire bull terrier. Eksperci podkreślają, że właściciel miał możliwość godnego pochówku zwierzęcia - mógł oddać je do lecznicy weterynaryjnej w celu utylizacji lub skorzystać z krematorium dla psów. Jednak ktoś wybrał najgorszą możliwą opcję.
- Trudeau reaguje na zapowiedź Trumpa. Jasna deklaracja
- Dla przewodniczącej tzw. "komisji ds. Pegasusa" areszt dla Ziobry jest formą kary. Ekspert złapał się za głowę
- Czuchnowski zaatakował fizycznie posła Dariusza Mateckiego. A tak tłumaczy to Gazeta Wyborcza
- "Obiecuję, że to zrobię". Gorzkie wyznanie znanej aktorki
- Elon Musk zachwycony wywiadem z Dominikiem Tarczyńskim