Wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu. Mariusz Błaszczak odpowiada na zarzuty
Prokuratura oskarża Mariusza Błaszczaka
W środę do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu posłowi na Sejm RP i szefowi klubu PiS Mariuszowi Błaszczakowi.
Sprawa dotyczy ujawnienia przez Mariusza Błaszczaka w październiku 2023 r. niektórych dokumentów z planu użycia Sił Zbrojnych RP "Warta". Błaszczak był wówczas ministrem obrony narodowej. Postępowanie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie Wydział do Spraw Wojskowych.
Śledczy zarzucają politykowi przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków poprzez doprowadzenie do podjęcia decyzji ws. zniesienia klauzuli tajności "Ściśle tajne" i "Tajne" z fragmentów dokumentu planowania operacyjnego "Plan Użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna-Część Główna". Zdaniem prokuratorów "nie ustały ustawowe przesłanki ochrony zawartych w nich informacji niejawnych, a następnie ich ujawnienia i wykorzystania poprzez upublicznienie w dniu 17 września 2023 r. w Internecie i działania tym samym na szkodę Sił Zbrojnych RP i interesu publicznego".
Ocena dowodów dostarczyła podstaw do przyjęcia dostatecznie uzasadnionego podejrzenia, że Mariusz Błaszczak jako funkcjonariusz publiczny, tj. Minister Obrony Narodowej, działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc zobowiązanym i odpowiedzialnym na podstawie ustawy o ochronie informacji niejawnych do ochrony informacji niejawnych w Ministerstwie Obrony Narodowej, przekroczył swoje uprawnienia
– komentuje prokuratura. Dodano, że "dopuścił się tego czynu w celu osiągnięcia korzyści osobistych dla swojej formacji politycznej – tj. Partii i Komitetu Wyborczego «Prawo i Sprawiedliwość», czym działał na szkodę interesu publicznego oraz spowodował wyjątkowo poważną szkodę dla Rzeczypospolitej Polskiej, zagrażając jej niepodległości, suwerenności, integralności terytorialnej, pozycji międzynarodowej oraz spójności Sojuszu Północnoatlantyckiego".
- Zmiany personalne w krytycznym momencie właściciela TVN Warner Bros. Discovery
- "Jesteśmy głęboko zasmuceni". Pałac Buckingham pogrążony w żałobie
- Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną. W sieci lawina gratulacji
- Pałac Buckingham. Pilne doniesienia ws. księżnej Kate
- Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Nowy ruch właściciela TVN. Chodzi o największą stację informacyjną Warner Bros. Discovery
Mariusz Błaszczak zabiera głos
Błaszczak w rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że kiedy ujawnił dokumenty, nie były one objęte tajemnicą.
Były historyczne, już nie obowiązywały wtedy, kiedy rządziło PiS. One obowiązywały wtedy, kiedy rządził Donald Tusk, kiedy rządziła koalicja PO–PSL
– mówił.
Były szef MON tłumaczył, że dokumenty ujawnił, by pokazać odpowiedź tym, którzy pytali, "dlaczego likwidowali za pierwszego Tuska jednostki wojskowe" na wschodzie kraju.
Mieszkańcy Polski Wschodniej zostali oddani za czasów pierwszego rządu Donalda Tuska pod okupację rosyjską, jeżeli doszłoby do wojny. Teraz nie mogą do tego wrócić
– mówił. Polityk ocenił też, że przekazanie tych informacji "było z korzyścią dla Polaków mieszkających na wschód od Wisły". Oświadczył też, że nie zrzeknie się immunitetu.
Ta władza próbuje represjonować opozycję
– podsumował.
We wpisie na platformie X polityk przyznał, że bez wahania zrobiłyby to jeszcze raz.
To był mój obowiązek. A bodnarowców ani Tuska się nie boję
– przekazał Mariusz Błaszczak.